Newsy |

Owadzia dieta. Unia Europejska zatwierdziła produkcję żywności z mącznikiem młynarkiem 13.01.2021

Pengo / Wikipedia

Chrząszcz po wysuszeniu przypomina podobno w smaku orzeszki ziemne. 

Występuje w gniazdach ptaków i pod korą drzew liściastych, ale równie często można znaleźć go w produktach zbożowych – szczególnie mocno upodobał sobie źle utrzymywane magazyny zboża i mąki. Mącznik młynarek należący do rodziny czarnuchowatych, bo to o nim mowa, jest jednym z najpowszechniejszych chrząszczy. Ludzie szybko dostrzegli potencjał w jego hodowli. Nie dość, że nie potrzebuje specjalnych warunków (jego wyściółką jest świeży owies albo otręby pszenne), to może być pełnowartościowym pokarmem dla jaszczurek, gekonów lampartów i innych zwierząt fanów terrarystyki. Równie dobrze sprawdza się jako przynęta wędkarska. 

Mącznik znalazł również szerokie zastosowanie w produkcji żywności. W przeszłości owada spożywano głównie w Azji Południowo-Wschodniej, gdzie do dziś można znaleźć go na targach spożywczych. Jego smażone lub pieczone larwy mogą być szybką do przyrządzenia przekąską, ale niekiedy stanowią też składnik ciastek, makaronów, burgerów oraz smoothie. Niekiedy bywają też dodawane do cukierków o smaku tequilli. Kucharze sięgają po niego nie tylko ze względu na chęć poeksperymentowania z nowym ingredientem – larwy mącznika zawierają wiele składników odżywczych pożytecznych dla człowieka. Są bogate w białko, potas, cynk, sód, selen i żelazo. Wołowinę przewyższają też pod względem ilości witamin.

burgery z mącznika (fot. Marius Wenk / WIkipedia)
burgery z mącznika (fot. Marius Wenk / WIkipedia)

Choć udokumentowano, że entomofagia, czyli jedzenie szeroko rozumianych owadów, niesie za sobą wiele plusów, trend ten w Europie dopiero raczkuje. Głównym powodem tego, że w naszej diecie nie ma gąsienic, pszczół, szarańczy i mrówek, nie jest jednak ich niedostępność, a kulturowe postrzeganie insektów. Zazwyczaj traktujemy je jako coś odrażającego, przeszkadzającego człowiekowi, a w niektórych przypadkach niebezpiecznego. Nowa decyzja Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności dotycząca mączników, o której poinformował właśnie „The Guardian”, może zrewidować istniejące stereotypy i sprawić, że owady będą częściej pojawiać się na naszych talerzach. 

– Pierwsza ocena ryzyka upowszechnienia się mączników przeprowadzona przez EFSA może utorować drogę do większego, ogólnounijnego zatwierdzenia. To konieczny krok w procesie regulacji nowej żywności, dzięki czemu wesprzemy decydentów na podstawie naukowych obserwacji i zapewnimy bezpieczeństwo konsumentom – mówi Ermolaos Ververis. Jedynym beneficjentem zgody Urzędu jest na razie firma Micronutris. Stworzone przez nich produkty już wkrótce pojawią się na pókach francuskich supermarketów. 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty