Newsy |

Oxford English Dictionary wybrał słowa roku. W tym roku wygrało kilka propozycji23.11.2020

Pixabay.com

Redaktorzy popularnego słownika zwrócili szczególną uwagę na to, w jaki sposób pandemia koronawirusa COVID-19 konstytuuje nasz język. 

W ubiegłym roku triumfowało climate emergency, czyli kryzys klimatyczny. Dwa lata temu wytypowano toxic (toksyczny), jako przymiotnik zgrabnie oddający ducha czasów i troski trapiące ludzkość, a jeszcze wcześniej – youthquake: kontaminację słów youth (młodość) i quake (trzęsienie) oznaczającą wyraźną zmianę społeczną wynikającą z zaangażowania nastoletnich aktywistów. Rozstrzygnięcie plebiscytu na wyraz roku, który od kilkunastu lat organizują redaktorzy i pomysłodawcy anglojęzycznego słownika Oxford English Dictionary, od zawsze wzbudza duże zainteresowanie. Kapituła konkursu zwraca szczególną uwagę na przeobrażenia, jakim nieustannie podlega język. To choćby dlatego w 2015 roku triumfował emotikon będący symbolem internetowego powrotu do upraszczania wypowiedzi i uzupełniania ich o obrazki. 

Nowy, opublikowany dziś werdykt znacząco różni się od tych, do których OED przyzwyczaiło swoich obserwatorów w ostatnich latach. – Język angielski, tak jak my wszyscy, musiał szybko i wielokrotnie dostosować się do zmieniającego się świata. Biorąc pod uwagę jego zmiany i rozwój, zdaliśmy sobie sprawę, że nie bylibyśmy w stanie podsumować 2020 roku jednym słowem – przeczytamy w oficjalnym raporcie, który można nieodpłatnie pobrać ze strony plebiscytu. Lingwiści stworzyli za to specjalną oś czasu z najważniejszymi słowami poszczególnych miesięcy.

W styczniu kluczowe okazało się dla nich bushfire, opisujące spustoszenia wywołane przez pożary australijskich lasów. Po impeachment acquittal związanymi z końcowym etapem prezydentury Donalda Trumpa na świeczniku znalazły się wyrażenia towarzyszące przekazom medialnym o pandemii – to koronawirus, COVID-19, lockdown, social distancing (tłum. społeczny dystans) oraz reopening (tłum: ponownie otwarcie lokali i sklepów). Latem w dyskursie pojawiło się hasło Black Lives Matter obecne na amerykańskich protestach związanych z dyskryminacją rasową, a niedługo później – przymiotnik białorusiński. Wyselekcjonowane przez językoznawców zestawienie zamykają dwie propozycje z października: superspreader, które obrazowało nagły wzrost zachorowań na koronawirusa oraz Net Zero – termin powiązany z neutralnością węglową, jakiej wdrożenie niedawno zadeklarował prezydent Chin, Xi Jinping. 

Eksperci z Oxford English Dictionary wypunktowali też inne wyrażenia, które w ostatnim czasie zyskały na znaczeniu. To choćby mask-shaming: społeczny ostracyzm względem ludzi nienoszących masek, workation obrazujące sytuację, w której ludzie pracują zdalnie podczas wakacji oraz memogenna Karen, o której szeroki artykuł napisał „The Guardian„. 

 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty