Newsy |

Planetoida o rozmiarze niewielkiego miasteczka nazwana na cześć Olgi Tokarczuk02.08.2021

Harald Krichel / Wikipedia

Wniosek dotyczący uhonorowania noblistki wypłynął od dwóch polskich badaczy: Michała Żołnowskiego i Michała Kusiaka.

Tuż po tym, gdy w 2019 roku otrzymała literackiego Nobla, Olga Tokarczuk stała się jeszcze bardziej rozpoznawalna – nie tylko w Polsce, ale i poza granicami naszego kraju. W obiegu stale pojawiają się nowe przekłady jej książek, a różni reżyserzy, jak choćby Kasia Adamik, myślą o ekranizacjach prozy pisarki. Autorka Ksiąg Jakubowych i Prowadź swój pług przez kości umarłych bywa też upamiętniana w bardziej nieszablonowy sposób. Niecałe dwa lata temu pisaliśmy o tym, że na terenie krakowskiej Nowej Huty posadzono 25 tysięcy nowych drzew. Las nazwano „Prawiekiem", co stanowi nawiązanie do powieści noblistki wydanej w 2010 roku. 

Hołd dla Tokarczuk, która niedawno wzięła udział w głośnej debacie ze Swietłaną Aleksijewicz, złożono także w kosmosie. Pomysłodawcy niecodziennej inicjatywy to Michał Kusiak i Michał Żołnowski – astronomowie i popularyzatorzy nauki, którzy od wielu lat pracują w duecie. Zbudowawszy obserwatoria w Chile i Włoszech, odkryli w dekadę kilkadziesiąt planetoid. Ich wyczyn jest o tyle szczególny, że oboje na co dzień skupiają się na innych działaniach. 

Na trop jednego z ciał niebieskich, początkowo oznaczonego jako 555468, panowie natknęli się we wrześniu 2013 roku. Ustalili wtedy, że planetoida ma wielkość małego miasteczka i okrąża Słońce pomiędzy Marsem a Jowiszem. Badacze pomyśleli, że warto byłoby nazwać swoje znalezisko na cześć kogoś szczególnego. Kusiak w przeszłości upamiętnił tak ważne dla siebie osoby, jak Roger Waters, Hans Zimmer, radiowy popularyzator astronomii Jan Desselberger, a także inżynier Zdzisław Łączny.

Wybór Tokarczuk jako patronki planetoidy również nie był przypadkowy. – Chciałbym podziękować nie tylko za jej cudowną literaturę, ale również społeczne zaangażowanie pełne radosnej autentyczności i klasy. Mam nadzieję, że kiedyś będziemy mogli Panią spotkać i wręczyć osobiście potwierdzenie, że jest Pani „właścicielką" półtorakilometrowej skały – wspomina Żołnowski w poście na Facebooku. Z całym oficjalnym oświadczeniem można zapoznać się TU, a z krótkim wideo dokumentującym położenie ciała niebieskiego – poniżej. Warto dodać, że wniosek został pozytywnie zaopiniowany przez Międzynarodową Unię Astronomiczną.

Asteroid: 555468 Tokarczuk / autor: Morskie Centrum Nauki
000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty