Newsy |

Ponad 1/3 świata żyje całkowicie offline02.12.2021

kadr z serialu „Biały Lotos”

Nowy raport Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego notuje bardzo nierównomierny wzrost w korzystaniu z internetu.

Spotkania na Zoomie, wystawy i koncerty w sieci, a także godziny spędzane na binge'owaniu netfliksowych seriali. Obostrzenia epidemiologiczne związane z pandemią sprawiły, że w ubiegłym roku życie społeczne niemal w całości płynnie przeniosło się do sieci. Naturalne przejście w sferę wirtualną nie było jednak tak oczywiste w wielu częściach świata. Międzynarodowy Związek Telekomunikacyjny szacuje, że ludzie od zawsze pozostający offline w 2021 roku stanowią jedną trzecią naszej populacji. To aż 2,9 miliarda osób.

Początki ITU, bo takim akronimem przyjęło się określać instytucję, sięgają końca XIX wieku. Podlega ona pod ONZ, a jej rolą jest monitorowanie rynku radio-telekomunikacyjnego, w tym internetu. Jej 193 państwa członkowskie są zobowiązane do okresowego dostarczania danych na temat dostępu do sieci, jej przepustowości lub rozmieszczenia masztów. ITU opublikowała właśnie raport, w którym odnotowała silne dysproporcje dotyczące łączności. 

 – Choć prawie dwie trzecie populacji jest teraz online, to wciąż pozostaje sporo do zrobienia, aby wszyscy mogli korzystać z internetu – ocenia sekretarz generalny ITU Houlin Zhao. – Nie chcemy pozostawiać nikogo w tyle. ITU podejmie współpracę  z zaangażowanymi stronami, aby zapewnić stałe łącze internetowe 2,9 miliardom, które go nie mają – dodał. Eksperci podkreślają, że większość osób, dla których świat online nie jest codziennością, żyje nie tyle w najbiedniejszych krajach, co w tych rozwijających się. Zalicza się do nich m.in. Rosję, Albanię, czy Indie.

Z raportu wyczytamy również, że łączna liczba użytkowników sieci w ciągu ostatnich 24 miesięcy wzrosła nawet o 10% – najwięcej w ciągu całej dekady. Według ITU od 2019 roku aż 800 milionów ludzi zaczęło korzystać z internetu. Przyczyną tej tendencji nie jest jednak modernizacja słabo rozwiniętych krajów, a wspominane już echa pandemii koronawirusa. W państwach Północy zamykano szkoły, a potrzeba dostępu do bankowości elektronicznej stała się bardziej nagląca. Od czasu pierwszego lockdownu zaczęto tam też na potęgę konsumować wszelakie multimedia. Konsekwencją tego zjawiska było m.in. obniżenie w marcu 2020 r. jakości materiałów przez Netfliksa. Thierry Breton, jeden z komisarzy Unii Europejskiej odpowiedzialnych za politykę cyfrową, przypominał wtedy streamingowym gigantom o wspólnym obowiązku zapewnienia sprawnego funkcjonowania internetu podczas globalnego kryzysu.

Według ITU na nierówności związane z dostępem do sieci należy patrzeć znacznie szerzej. Cyfrowe wykluczenie często wiąże się z analfabetyzmem lub jego wtórną odmianą, ubóstwem oraz ograniczonym dostępem do energii elektrycznej. 

/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty