Newsy |

Dyplomacja w XXI wieku. Barbados jako pierwsze państwo na świecie stworzy ambasadę w metawersum 15.11.2021

@Berit / Wikipedia

Eksperci oceniają, że bezprecedensowa decyzja nie narusza ustaw prawa międzynarodowego i Konwencji wiedeńskiej kodyfikującej stosunki panujące w polityce zagranicznej. 

W głowach obserwatorów tego, jak rozwija się współczesna technologia, od wielu dni dudni jedno enigmatyczne słowo –metawersum. Termin po raz pierwszy ukuty przez fantastycznonaukowego pisarza Neala Stephensona w książce Zamieć z 1992 roku trafił na nagłówki i pierwsze strony gazet, gdy Mark Zuckerberg, dyrektor generalny Facebooka, poinformował o zmianie korporacyjnej nazwy swojej firmy na Meta. Przedsiębiorca chciał tym samym zakomunikować, że gigant technologiczny skupi się na zacieraniu granicy pomiędzy światem cyfrowym a tym analogowym. W jego wizji dzięki nowoczesnym narzędziom wirtualna albo poszerzona rzeczywistość staną się miejscem pracy, aktywności fizycznej, spotkań ze znajomymi czy szeroko rozumianej rozrywki. – Będziesz mógł robić niemal wszystko, co sobie tylko wyobrazisz. Doświadczać zupełnie nowych wrażeń, niepodobnych do tego, co dziś myślimy o komputerach i telefonach – zapowiedział multimiliarder. 

Choć plany roztaczane przez Zuckerberga nadal mogą brzmieć bardzo górnolotnie, różni partnerzy i instytucje chętnie podchwytują przywołaną przez niego koncepcję. Branżowy portal „CoinDesk" doniósł o tym, że już wkrótce w metawersum powstanie pierwsza na świecie wirtualna ambasada. Krajem, który przetrze szlaki na tym polu, będzie niewielka wyspa położona w Ameryce Środkowej, Barbados. Państwo ze stolicą w Bridgetown stoi teraz przed dużymi zmianami: za dwa tygodnie zerwie bowiem unię personalną z Wielką Brytanią, przeobrażając się w republikę. Od początku grudnia jego głową nie będzie już królowa Elżbieta, ale Sandra Mason, polityczka dotychczas pełniąca funkcję generalnej gubernatorki. 

Barbadoskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Handlu podpisało w niedzielę wiążącą umowę z Decentraland, jednym z najpopularniejszych światów cyfrowych napędzanych kryptowalutami. Decyzja ma nie tylko symboliczny wymiar – władze kraju chcą nią pokazać, że kształt polityki zagranicznej w XXI wieku ulega dużym przeobrażeniom. W wirtualnej ambasadzie będzie zatem można kupić cyfrową ziemię, uzyskać elektroniczną wizę oraz skorzystać z teleportera pozwalającego na transport awatarów do różnych światów. – Technologiczna dyplomacja może rozszerzyć się na tę kulturalną, zezwalając na handel sztuką, muzyką i kulturą – ocenia H.E. Gabriel Abed, ambasador Barbadosu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. 

Ze względu na to, że powołanie placówki do życia ma bezprecedensowy charakter, liczni eksperci upewniają się teraz, czy nie naruszy ona ustaw prawa międzynarodowego oraz Konwencji wiedeńskiej przyjętej w 1961 roku. Na razie nie stwierdzili żadnych kolizji i nieprawidłowości. 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty