„Próbując zrobić coś z niczego”. Niedługo premiera filmu o gigancie ambientu, Williamie Basinskim 16.03.2021

W tym roku mija dwadzieścia lat od czasu, gdy amerykański kompozytor stworzył swoje najbardziej ikoniczne dzieło, czyli czteroczęściowe The Disintegration Loops. 

Na mapie gatunków muzyki elektronicznej ambient zajmuje szczególne miejsce. Ma korzenie w twórczości dwudziestowiecznych minimalistów, emanuje głębią i spokojem, a ostatnio coraz częściej zasila ścieżki dźwiękowe rozmaitych filmów. Jego słuchanie w kipiącej od bodźców codzienności nie należy do najłatwiejszych zadań, ale może okazać się mocno ubogacającym doświadczeniem.

Do czołowych reprezentantów ambientu należy dziś mieszkający w Nowym Jorku William Basinski, który dał się poznać światu jako awangardowy kompozytor. Równie sprawnie idzie mu także gra na klarnecie, saksofonie i kreacja video artów. Artysta silnie zainspirowany twórczością swoich poprzedników, czyli Steve'a Reicha i Briana Eno, niestrudzenie szuka konceptualnych odpowiedzi na to, jak w muzyce ukazać czas, przestrzeń i pamięć.

Jego najważniejszym, należącym do gatunkowego kanonu dziełem nieprzypadkowo jest czteroczęściowe The Disintegration Loops. Nagrania składają się z zapętlonych dźwięków, których jakość konsekwentnie zmniejszała się wraz z przechodzeniem taśmy przez głowicę magnetofonu. Ich stopniowa degradacja wprowadza słuchacza w stan medytacyjnej zadumy, ale co ciekawe, kryje w sobie dodatkowy, historyczny kontekst dotyczący przemijania. Basinski skończył prace nad płytą 11 września 2001 roku, czyli w dzień ataków terrorystycznych na World Trade Center. Album został zadedykowany ofiarom zdarzenia. 

Proces twórczy kompozytora i jego charyzmatyczna sylwetka stały się tematem nowego dokumentu Davida Wexlera. Autor Motorcycle Drive By poświęconego grupie Third Eye Blind i horroru Evil Weed przyjrzał się temu, jak rozwijały się idee Basinskiego i czy wspomniane już The Disintegration Loops można odczytywać po latach w inny sposób. Ważnym, choć niemym bohaterem filmu jest Nowy Jork – dziś opustoszała i naznaczona pandemią koronawirusa COVID-19 metropolia. 

Międzynarodowa premiera produkcji odbędzie się na tegorocznej, wirtualnej odsłonie festiwalu SXSW. Tytuł znalazł się w sekcji 24 Beats Per Second, a już teraz można zapoznać się z jego oficjalnym zwiastunem.