Kolorowe szpony, inkrustowane złotem tipsy, irytujący goście, internetowa konwersacja, pirotechniczne zabawy i ludzie z kasety magnetofonowej. Przed wami teledyski, które zrobiły na nas w tym tygodniu największe wrażenie.

Sleater-Kinney – Hurry On Home

Sleater-Kinney wracają, a muzykę na ich nadchodzącej płycie produkuje sama St. Vincent. To nie wszystko – teledysk do najnowszego singla, Hurry On Home, wyreżyserowała sama Miranda July, twórczyni takich filmów, jak Ty i ja, i wszyscy, których znamy czy Przyszłość. I choć klip opisany jest jako lyric video, dzieje się tam znacznie więcej oprócz samej rozmowy dwóch osób na internetowym komunikatorze.

King Gizzard & The Lizard Wizard – Self-Immolate

Trudno po zespole, który potrafi wydać 5 albumów w ciągu jednego roku (i to całkiem niezłych) spodziewać się normalnych teledysków. I faktycznie, promując najnowszą płytę Fishing For Fishies, Australijczycy z psychodelicznego King Gizzard & the Lizard Wizard wraz z reżyserem Johnem Angusem Stewartem tworzą dziwną wizualnie serię. Z jednej strony można dostrzec w niej inspirację przemocą i pirotechniką oraz liczne popkulturowe odniesienia, z drugiej zabawę dużych chłopców, którzy dostali do ręki kamerę. Najważniejsze jednak, że ich wizja jest bardzo spójna z muzyką. Niepokojąco spójna.

Cosmo Gold – Drown The Fly

W zabawnym teledysku do swojego najnowszego utworu zespół pod przywództwem Emily Gold prześladuje mieszkankę pewnego domu. A może właśnie jej pomaga? Bo choć chodzenie za kobietą krok w krok i towarzyszenie jej we wszystkich codziennych czynnościach, łącznie z poranną toaletą, można uznać za irytujące, to w końcu podawanie przedmiotów i mycie komuś głowy można zaliczyć do dobrych uczynków. 

Metronomy – Lately

Nowy klip Metronomy to nie tylko reżyserski debiut lidera zespołu, Josepha Mounta, ale również wyraźny ukłon w stronę lat 80. i filmu Kochanie, zmniejszyłem dzieciaki (który ma podobno doczekać się nowej wersji). „Ten opowiadający o dorastaniu teledysk to popowa promocja stworzona w duchu tradycyjnych popowych promocji: piątkowe popołudnie, koniec szkoły, tajemniczy mali ludzie, którzy wychodzą z kasety, zaniepokojeni rodzice i efekty specjalne” – powiedział w oświadczeniu prasowym Mount, dodając jednocześnie, że wreszcie rozumie, jak ważny przy produkcji wideoklipów jest zbiorowy wysiłek ekipy.

Rosalía – Aute Cuture

Kolejny klip tej artystki, obok którego trudno nam przejść obojętnie. Tym razem Rosalía wspierana jest przez tajemniczy gang, a cała akcja dzieje się w salonie pielęgnacji paznokci. I to właśnie one są tu główną gwiazdą – kolorowe szpony, inkrustowane złotem tipsy czy hybrydy o najdziwniejszych kształtach. Wysmakowany wizualnie klip wyreżyserował duet Bradley & Pablo, znany m.in. z produkcji tworzonych dla Migos, Charlie XCX czy Steve'a Aokiego.