
Rząd USA sprzedał jedyną kopię słynnego albumu Wu-Tang Clanu. Nie wiadomo, kto jest kupcem28.07.2021
Płyta Once Upon a Time in Shaolin, warta niegdyś 2 milionów dolarów, została w marcu 2018 r. przechwycona wraz z całym skonfiskowanym majątkiem szemranego przedsiębiorcy Martina Shkreliego.
O sprzedaży płyty poinformował wczoraj w specjalnym
„Umowa sprzedaży zawiera klauzulę poufności, która chroni informacje związane z kupcem i ceną. (...) Dzięki starannym i wytrwałym wysiłkom Departamentu i organom ścigania, Shkreli został pociągnięty do odpowiedzialności i zapłacił cenę za kłamstwa i okradanie inwestorów, co czynił, aby się wzbogacić. Dzięki dzisiejszej sprzedaży tego jedynego w swoim rodzaju albumu, spłata długu została zakończona” – pisze w komunikacie prasowym Jacquelyn M. Kasulis, pełniąca obowiązki adwokata Stanów Zjednoczonych dla Wschodniego Okręgu Nowy Jork.
Trudno zakładać, że ktoś zapłacił za hip-hopową płytę ponad 7 milionów dolarów. Do zamknięcia procesu spłaty długów Shkreliego (o którym informuje powyżej prawniczka) przyczyniły się prawdopodobnie także inne wylicytowane nieruchomości i ruchomości – w dokumencie Departamentu jest mowa o „innych aktywach zastępczych”. Możemy być jednak pewni, że Once Upon a Time in Shaolin poszło jednak za 7-cyfrową sumę, tak jak i wcześniej.

O co chodzi z płytą Wu-Tang Clanu? Kim jest Martin Shkreli i jak wszedł w posiadanie limitowanego krążka? Historię najdroższego albumu muzycznego w historii przybliżaliśmy już
Dwupłytowe Once Upon a Time in Shaolin, nagrywane w konspiracji przez 6 lat, a po wytłoczeniu przechowywane w strzeżonej skrytce w hotelu Royal Mansour w Marrakeszu, w 2015 r. trafiło na licytację do internetowego domu aukcyjnego Paddle8. Przyszły nabywca musiał zapewnić, ze nie będzie wykorzystywał komercyjnie płyty przez 88 lat od jej wydania (aż do 2103 roku!). Mógł jednak wypuścić ją za darmo lub odtwarzać podczas specjalnych odsłuchów.
Finalnie płyta „poszła” za 2 miliony dolarów, co czyni ją
Shkreli to amerykański przedsiębiorca i współzałożyciel funduszu hedgingowego MSMB Capital Management (którego inwestorów okradał), a także osoba znana w branżach biotechnologicznej i farmaceutycznej – m.in. założyciel firm Retrophin (z której kradł aktywa) i Turing Pharmaceuticals. To własnie z tym ostatnim przedsiębiorstwem wiąże się najbardziej kontrowersyjna sprawa dotycząca Shkreliego – kiedy jego firma uzyskała licencję na środek przeciwpasożytniczy użyteczny w leczeniu m.in. wirusa HIV, podniosła jego cenę o 5600%. I tak pigułka, która pierwotnie kosztowała 13,5 dolara, podrożała do 750 dolarów, a w związku z tym stojący za wszystkim przedsiębiorca zyskał wspomnianą łatkę „najbardziej znienawidzonego człowieka Ameryki” oraz „farmaceutycznego sępa”.
Jak można łatwo wywnioskować z powyższej historii, Shkreli nie podzielił się z nikim również swoją muzyczną zdobyczą. Co więcej, swojego czasu nawet drażnił się z fanami Wu-Tang Clanu,
zobacz także
- Załatać drogowe dziury. Oto zwiastun polskiej gry „Please Fix The Road”
Newsy
Załatać drogowe dziury. Oto zwiastun polskiej gry „Please Fix The Road”
- Stracone miliony i zaufanie. Netflix prezentuje dokument o kanadyjskim królu kryptowalut
Newsy
Stracone miliony i zaufanie. Netflix prezentuje dokument o kanadyjskim królu kryptowalut
- Powstał czeski remake komedii „Listy do M.”. Można obejrzeć już pierwszy zwiastun
Newsy
Powstał czeski remake komedii „Listy do M.”. Można obejrzeć już pierwszy zwiastun
- „Let Him Go”: Kevin Costner jako emerytowany szeryf ratujący swojego wnuka
Newsy
„Let Him Go”: Kevin Costner jako emerytowany szeryf ratujący swojego wnuka
zobacz playlisty
-
Animacje krótkometrażowe ubiegające się o Oscara
28
Animacje krótkometrażowe ubiegające się o Oscara
-
Papaya Young Directors 7 #MASTERTALKS
18
Papaya Young Directors 7 #MASTERTALKS
-
filmy
01
filmy
-
05