Taika Waititi bierze się za aktorską adaptację „Flasha Gordona"02.08.2021
Nowozelandzki twórca, którego idolem z dzieciństwa był komiksowy superbohater, początkowo osadził scenariusz w animowanym uniwersum, jednak po dwóch latach zmienił zdanie.
Pierwsze wieści o nowej, odświeżonej odsłonie Flash Gordona pojawiły się w 2015 roku. Jej reżyserią pierwotnie miał zająć się Matthew Vaughn (Kingsman: Tajne służby, Gwiezdny pył). Później szeptano w kuluarach o tym, że rolę tę przejął Julius Avery (Kanister, Operacja Overlord), jednak finalnie postawiono na kogoś zupełnie innego. Losy kultowego superbohatera, którego ponad 85 lat temu powołał do życia amerykański rysownik Alex Raymond, przeniesie na duży ekran Taika Waititi. Angaż nowozelandzkiego twórcy nastąpił dwa lata temu, gdy ten pracował nad postprodukcją nagrodzonego Oscarem Jojo Rabbit. Portal Deadline donosił wtedy, że autor Co robimy w ukryciu chce osadzić scenariusz w animowanym uniwersum. Teraz okazuje się, że zmienił zdanie, co w rozmowie z portalem „Collider" zdradził producent filmu.
– Taika ma fantastyczną wizję na cały projekt. Kryje się w nim sposób, w jaki patrzy na świat i to, że jest najzabawniejszym człowiekiem na Ziemi – podkreśla John Davis. Amerykanin żywi nadzieję, że Waititi zaskoczy widzów nieszablonowym podejściem do sportretowania kultowych postaci. Podkreśla jednocześnie, że Flash Gordon jest w fazie ciągłych przeobrażeń i wbrew poprzednim założeniom zostanie zrealizowany jako film aktorski. – To historia, która miała na niego duży wpływ w czasie dorastania. Początkowo powiedział mi, że ma to być animacja, jednak podczas developmentu zmienił zdanie. Stwierdziłem wtedy, że to lepsza decyzja – dodaje.
Flash Gordon nie po raz pierwszy stanie się filmowym bohaterem. W 1980 roku Mike Hodges, reżyser Krupiera i Modlitwy za konających, zaprezentował space operę opartą na historii gwiazdy futbolu. W tytułową postać wcielił się Sam J. Jones, któremu partnerowali Melody Anderson, Max von Sydow, Topol i Timothy Dalton. Współautorami ścieżki dźwiękowej do produkcji byli muzycy rockowej grupy Queen. Dzieło w wielu kręgach, zwłaszcza wśród miłośników sci-fi i fantasy, zyskało status kultowego. W 2017 roku powstał nawet dokument Life After Flash ukazujący złożone kulisy jego powstawania.
zobacz także
- „The Batman”: Wszystko, co wiemy o nadchodzącym filmie z Robertem Pattinsonem
Newsy
„The Batman”: Wszystko, co wiemy o nadchodzącym filmie z Robertem Pattinsonem
- Nie tylko lateks i kopanina
Opinie
Nie tylko lateks i kopanina
- Yabba-Dabba-Doo! Rozpoczęły się prace nad sequelem „Flintstonów”. Tym razem w wersji dla dorosłych
Newsy
Yabba-Dabba-Doo! Rozpoczęły się prace nad sequelem „Flintstonów”. Tym razem w wersji dla dorosłych
- Wiemy, kto wcieli się w „Atomówki” w serialu tworzonym przez Diablo Cody
Newsy
Wiemy, kto wcieli się w „Atomówki” w serialu tworzonym przez Diablo Cody
zobacz playlisty
-
03
-
Branded Stories PYD 2020
03
Branded Stories PYD 2020
-
David Michôd
03
David Michôd
-
Inspiracje
01
Inspiracje