Newsy |

„The Batman”: Wszystko, co wiemy o nadchodzącym filmie z Robertem Pattinsonem05.02.2020

fot. piqsels.com

Co wiemy o najnowszej części przygód „najlepszego detektywa świata”?

DC Extended Universe (DCEU), czyli uniwersum dla przygód m.in. Batmana i Supermana powstało w 2013 r. Projekt, na którego czele miał stać Zack Snyder dosyć szybko został jednak zmieszany z błotem przez fanówrecenzentów. Początek zapowiadał się jednak obiecująco – Henry Cavill otrzymał rolę Clarka Kenta, a jego Man of Steel, mimo że nie był arcydziełem kinematografii, dawał nadzieję na interesującą przyszłość kinowego świata DC. Niestety, gdy trzy lata później do kin trafiła jedna z najbardziej wyczekiwanych komiksowych historii, Batman v Superman: Świt sprawiedliwości, nie przekonała ona ani recenzentów, ani fanów DC. Powodem był miałki scenariusz, słaby dobór aktorów i komediowy wręcz moment, w którym fakt, że matki obu bohaterów mają takie samo imię powoduje, że Batman nie morduje Supermana.

Po premierze filmu większość osób zgadzała się co do jednego: Ben Affleck naprawdę nadaje się do roli Mrocznego Rycerza. Gdy poinformowano więc, że ruszyły prace nad filmem The Batman, który prześledzi przemianę Bruce’a Wayne’a w zgorzkniałego i małomównego wyjętego spod prawa bohatera, fani podeszli do informacji z optymizmem. A gdy niedługo później okazało się, że Ben ma być zarówno scenarzystą, jak i reżyserem pierwszego od czasu trylogii Nolana solowego filmu o Brusie Waynie, można było wnioskować, że niedługo będziemy świadkami powrotu Batmana do najwyższej formy. W końcu Ben Affleck, choć nie zawsze ceniony jako aktor, w roli reżysera zbierał w swojej karierze jedynie zachwyty – wystarczy przywołać chociażby jego Miasto złodziei (2010), Operację Argo (2012) czy Gdzie jesteś, Amando? (2007). Ostatecznie Affleck nie tylko zrezygnował z pracy za kamerą projektu, ale także z ponownego wcielenia się w jednego z najbardziej rozpoznawalnych superbohaterów w historii. Co stało za jego decyzją? Nie wiemy, można jedynie podejrzewać, że było to następstwo hejtu, który wylał się na wszystkich aktorów związanych z DC po premierze Justice League, jak i potencjalny brak zaufania studia w produkcję, której przewodzić miał aktor. 

Mimo to The Batman nie umarł, na planie filmu padł kilka dni temu pierwszy klaps, a jego premiera zaplanowana jest na 2021 r. Zebraliśmy wszystkie potwierdzone informacje na temat najnowszej, owianej tajemnicą produkcji.

Reżyseria

Za kamerą stanie Matt Reeves, znany z takich produkcji, jak Projekt: Monster (2008), Pozwól mi wejść (2010) czy Ewolucja planety małp (2014). Jest on także, wspólnie z Mattsonem Tomlinem (Little Fish), autorem scenariusza produkcji, choć początkowo film miał powstawać w oparciu o historię pozostawioną przez Bena Afflecka. Film ponownie opowie historię Bruce’a Wayne’a – w wersji Reevesa Batman będzie on młodym mężczyzną, młodszym niż pierwotnie planował Affleck. Nadal jednak, mimo skupienia się na genezie bohatera, będzie to poważna i ambitna historię ze świata Gotham, osadzona podobno w latach 90.

Związek z uniwersum DC

Możliwe, że niedługo dojdzie do sytuacji, w której wytwórnia zdecyduje się na reboot DCEU, ale przy okazji zachowa historie przedstawione nam w solowych filmach o Wonder Woman i Aquamanie. Są to w końcu dwa projekty, które nie tylko spodobały się fanom i krytykom, ale pozwoliły twórcom sporo zarobić. Jedyne, co jest pewne, to fakt, że nowy Batman nie będzie miał żadnego związku z Batman v Superman ani z Justice League. Produkcja ma zerwać więzi z pozostałymi filmami DC, możliwe, że w podobny sposób, jak zrobił to Joker

Gatunek

Trylogia Nolana nie podchwyciła komiksowego ukazywania Batmana jako „najlepszego detektywa na świecie”. Reeves zdecydował się jednak powrócić do korzeni. W filmie główny bohater postanawia ruszyć śladem kryminalistów i rozwiązać tajemnicę stojącą za przestępstwem używając swoich genialnych umiejętności detektywistycznych. Oczywiście jest mało prawdopodobne, że nie zobaczymy super bat-gadżetów i serii bójek (szczególnie, że Pattinson od kilku miesięcy trenuje brazylijskie jiu-jitsu), ale twórcy chcą, aby ich Batman był bliższy opowieściom noir niż filmom akcji (choć te również już powstają).

Obsada

Najważniejszym wyborem aktorskim jest tu Robert Pattinson, który wcieli się w tytułową rolę. Aktor, który w ciągu ostatnich lat każdego roku potwierdzał swój wyjątkowy talent aktorski, w końcu zdecydował się na powrót do świata blockbusterów, który tak chętnie omijał od czasów swojej roli w Zmierzchu. Co ciekawe, choć Pattinson był pierwszym wyborem reżysera, studio Warner Bros. podobno upierało się przy zaangażowaniu Nicholasa Houlta.

W nadchodzącym Batmanie po raz kolejny pojawi się postać Seliny Kyle, czyli Catwoman. Wcieli się w nią Zoë Kravitz, dla której będzie to druga okazja zagrać Kobietę Kota (po tym, jak kilka lat temu wcieliła się w nią w Lego: Przygoda). Oprócz nich, na ekranie zobaczymy zarówno Riddlera, jak i Pingwina, w których wcielą się Paul Dano i Colin Farrell. To nie wszystko: rolę kamerdynera Bruce'a Wayne'a, Alfreda Pennywortha, otrzymał Andy Serkis, Jeffrey Wright zostanie komisarzem Gordonem, John Turturro zagra gangstera Carmine’a Falcone, a Peter Sarsgaard wcieli się w prokuratora okręgowego Gila Colsona

Premiera

Film ma wejść do kin 25 czerwca 2021 roku – ponad cztery lata po tym, jak po raz ostatni oglądaliśmy Batmana na srebrnym ekranie. Ta data może jednak ulec zmianie, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę historię opóźnień i przesunięć premier superbohaterskich filmów DC, takich jak np. Batman v Superman czy Wonder Woman 1984W oczekiwaniu na film Reevesa fani uniwersum będą mogli jednak obejrzeć dwa projekty, w których twórcy skupią się na kobiecych postaciach z tego świata. 7 lutego do kin trafi solowy film o Harley Quinn zatytułowany Birds of Prey, a kilka miesięcy później (5 czerwca 2020 r.) pojawi się Wonder Woman 1984.

 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty