Wikipedia będzie płatna, ale nie dla wszystkich. To nowy krok w historii internetowej encyklopedii 18.03.2021
Choć wpływy z inicjatywy Wikimedia Enterprise nie przewyższą sumy datków składanych przez darczyńców, mogą okazać się dodatkowym, zbawiennym zastrzykiem gotówki.
Do najważniejszych cech Wikipedii, która hucznie świętuje w tym roku dwudzieste urodziny, należy powszechność, możliwość bieżącej edycji artykułów przez użytkowników, a także bezpłatność. Wizualne i tekstowe treści zawarte w największej internetowej encyklopedii są traktowane jako wspólne dobro. Przeważająca większość z nich jest udostępniona na zasadzie licencji Creative Commons, co oznacza, że mogą być dalej rozpowszechniane bez osobnej zgody autora. Strategia ta, z założenia przeciwdziająca wykluczeniom ekonomicznym związanym z dostępem do wiedzy, prowokowała jednak szereg nadużyć.
– Pierwszy raz zwróciliśmy większą uwagę na to, że komercyjni użytkownicy również korzystają na dłuższą metę z naszych usług – podkreśla w rozmowie z magazynem „Wired” starszy dyrektor Wikimedia Foundation, Lane Becker, który wraz z zespołem rozwija nową inicjatywę. – Oczywiście wiedzieliśmy, że istnieją, jednak nigdy nie traktowaliśmy ich jako odrębnej grupy odbiorców – dodaje.
Wikimedia Enterprise, bo taką roboczą nazwę przybrał projekt, który zostanie wdrożony wczesnym latem, jest skierowany przede wszystkim do wiodących przedsiębiorstw określanych niekiedy mianem Wielkiej Piątki. Firmy takie jak Google, Amazon i Facebook często uzupełniają swoje usługi o dane Wikipedii. Na jej są choćby oparte podpowiedzi głosowego asystenta wbudowanego w urządzenia Apple, czyli Siri. Te same treści stanowią również podstawę wskazówek w mapach.
Przedstawiciele Wikipedii postanowili, że od tej pory będą egzekwować od wspomnianych podmiotów opłaty za korzystanie z zawartych w niej treści. Ich decyzja nie jest jednak podyktowana próbą uratowania budżetu. Podstawowym źródłem finansowania encyklopedii, które rokrocznie sięga poziomu 100 milionów dolarów, nadal pozostają dobrowolne datki składane przez internautów. Lisa Seitz-Gruwell, dyrektorka ds. przychodów, nie boi się o sytuację biznesową Wikimedia Foundation, ale podkreśla, że dodatkowy zastrzyk gotówki pozwoli lepiej wypełnić założone przez nich cele. Wikipedia chce cechować się jeszcze większą dostępnością zwłaszcza w tych krajach, gdzie nie rozwinęła się jeszcze na dobre.
– Chodzi o przygotowanie do tego, żebyśmy mogli rozkwitać przez kolejne dziesięciolecia i realizować kolejne punkty misji, które przedsięwzieliśmy w 2001 roku. Będziemy potrzebować więcej zasobów, partnerów i sojuszników – tłumaczy Seitz-Gruwell wraz ze swoimi współpracownikami.
Więcej informacji dotyczących planowanych zmian zawarto w oficjalnym eseju poświęconym Wikimedia Enterprise, z którym można zapoznać się TU.
zobacz także
- Przełom na rynku przeglądarek? Flow ma być sporo szybsza i dostępna na tańsze urządzenia
Newsy
Przełom na rynku przeglądarek? Flow ma być sporo szybsza i dostępna na tańsze urządzenia
- Ożywiając przeszłość. „Deep Nostalgia” animuje stare zdjęcia z pomocą AI
Newsy
Ożywiając przeszłość. „Deep Nostalgia” animuje stare zdjęcia z pomocą AI
- „Artyści zasługują na uczciwe wynagrodzenie”. Czy nowa polityka Soundclouda pomoże twórcom?
Newsy
„Artyści zasługują na uczciwe wynagrodzenie”. Czy nowa polityka Soundclouda pomoże twórcom?
- Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda zbadali, dlaczego wideokonferencje są aż tak męczące
Newsy
Naukowcy z Uniwersytetu Stanforda zbadali, dlaczego wideokonferencje są aż tak męczące
zobacz playlisty
-
Papaya Young Directors 7 #MASTERTALKS
18
Papaya Young Directors 7 #MASTERTALKS
-
05
-
03
-
PZU
04
PZU