Hakerzy i nie tylko. 10 najciekawszych produkcji o komputerowych geniuszach i cyberprzestępcach12.09.2020
Kim jest haker? Geniuszem cyber-zbrodni, który przesiaduje w mrocznych pokojach i szerzy w celach osobistych bądź komercyjnych cyfrową anarchię? Niezrozumianym przez świat nastoletnim ekscentrykiem, który zamyka się całymi dniami w piwnicy lub garażu rodziców, by wyładowywać za pomocą klawiatury kłębiące się w nim frustracje? A może idealistą o ogromnej wiedzy, który porusza się wedle konkretnego kodeksu moralnego i nigdy nie szkodzi innym? Albo pełnym pasji informatykiem przypadkowo wciągniętym przez kumpla w złe towarzystwo?
Nie ma rzecz jasna jednej odpowiedzi, ale kreatywni filmowcy przedstawili nam przez ostatnie dekady wiele mniej lub bardziej wiarygodnych wizji życia i działalności hakerów, które wpłynęły na to, jak postrzega ich dziś kultura masowa. Jednym z takich filmów są obchodzący za kilka dni 25. rocznicę premiery Hakerzy Iaina Softleya, gdzie jedną z pierwszych ról zagrała Angelina Jolie. W poniższym zestawieniu przedstawiamy dziesięć innych produkcji o różnych obliczach hakerów.
Gry wojenne, reż. John Badham, 1983 r.
Ten młodzieżowy klasyk lat 80. opowiada o chłopaku, który wykorzystuje swoje umiejętności komputerowe do manipulowania otoczeniem dla własnych korzyści. Złe oceny w szkole? Proszę bardzo, poprawione! Pewnego razu włamuje się przypadkiem do tajnej bazy wojskowej i – myśląc, że to jakaś nowa, wyrafinowana gra – uruchamia symulację III wojny światowej, w której USA i ZSRR zasypują się pociskami nuklearnymi. Sęk w tym, że zawiadująca systemem sztuczna inteligencja zaczyna traktować sprawę na poważnie… Z racji tego, że film powstał w czasach, gdy kultura masowa nie była świadoma możliwości oferowanych przez komputerową rewolucję, wizja nastoletniego geeka mieszającego w systemach wojskowych przeraziła wielu widzów. Ekranowa wizja hakera zyskała na jeszcze większej popularności, gdy aktor Matthew Broderick za sprawą Wolnego dnia Ferrisa Buellera 1986 r. stał się symbolem „bycia cool”.
Konspiracja.com, reż. Peter Howitt, 2001 r.
Film opowiada o młodym, szalenie uzdolnionym i idealistycznie usposobionym programiście, który dostaje pracę marzeń w poważanej międzynarodowej korporacji. Szybko okazuje się jednak, że pokaźna pensja, nieograniczona kreatywność i doskonałe warunki pracy są zasłoną dymną dla złowieszczego planu ambitnego dyrektora zarządzającego, który ma swoich ludzi w amerykańskim rządzie oraz mediach masowego przekazu. Ba, jego korpo jest na tyle potężne oraz złowieszcze, że podstawia swoim przyszłym pracownikom fałszywe dziewczyny na długo, zanim ich w ogóle zatrudni. Film wydawał się naiwny w momencie premiery, a dzisiaj jest już mocno archaiczny. Nie opowiada też stricte o hakerach, jednak dosyć dobrze obrazuje lęki kulturowo-społeczne przełomu wieków, gdy powstało wiele filmów i dokumentów o tematyce hakerskiej. W rolach głównych młodzieżowy idol Ryan Phillippe oraz weteran Tim Robbins.
Włamywacze, reż. Phil Alden Robinson, 1992 r.
Klasyk rozrywkowego „kina hakerskiego”, który okazał się zaskakująco proroczy w kontekście tego, jak agencje rządowe (nie tylko amerykańskie) wyspecjalizowały się przez kolejne dekady w cyfrowej inwigilacji obywateli. Film opowiada o grupie ekscentrycznych specjalistów w dziedzinie komputerów i elektroniki (w osobach Roberta Redforda, Dana Aykroyda i Rivera Pheonixa), którzy testują rozmaite systemy bezpieczeństwa. Pewnego dnia amerykański rząd „prosi” ich o pomoc w odzyskaniu enigmatycznej czarnej skrzynki, a ta okazuje się być urządzeniem umożliwiającym złamanie każdego kodu i włamanie się do każdej wirtualnej bazy na świecie. Gra toczy się więc o wysoką stawkę, a udział w niej biorą między innymi prawdziwi agenci NSA oraz fałszywi agenci FBI. Co ciekawe, Włamywaczy napisali scenarzyści Gier wojennych, którzy od tamtego czasu nie odnieśli już niestety żadnego znaczącego sukcesu.
Who Am I. Możesz być kim chcesz, reż. Baran bo Odar, 2014 r.
Ciekawostką jest też fakt, że jednym z najgłośniejszych współczesnych filmów hakerskich jest zawiła fabularnie i narracyjnie produkcja niemiecka. Zrealizowana przez reżysera, który kilka lat później współtworzył sukces jeszcze bardziej zakręconego serialu Dark. Who Am I opowiada o genialnym młodym hakerze, który żyje na społecznym marginesie. Przez całe życie nikt nie go zauważał, więc uczynił z bycia niewidzialnym swą siłę – „superbohaterską moc”, jak sam to określa. Gdy poznaje charyzmatycznego, pewnego siebie „kolegę po fachu” i dołącza do grupy anarchistycznie usposobionych hakerów, jego życie zmienia się nie do poznania. Zaczynają stawiać sobie coraz bardziej wywrotowe cele, co doprowadza do starcia z europejskimi organami ścigania oraz pewnym owianym legendą hakerem. To film o młodych ludziach nie radzących sobie z własną młodością w świecie pełnym cyfrowych pułapek.
Haker, reż. Janusz Zaorski, 2002 r.
Polska odpowiedź na Hakerów nie jest filmem wybitnym, trudno jej jednak odmówić pewnego uroku – wynikającego zarówno ze świadomej konwencji gry aktorskiej, jak i szczerej próby przełożenia zachodnich wzorców gatunkowych na polskie realia, do których zupełnie one nie przystają. Główni bohaterowie to dwóch młodych, niekoniecznie gniewnych licealistów, którzy przeważnie wykorzystują swoje „hakerskie” umiejętności do robienia głupich żartów. A to zmienią coś na stronie rządowej, a to pomogą koleżance na maturze. Jeden chciałby zarywać dziewczyny i być jak Nicolas Cage (pamiętajmy, film ma prawie 20 lat), drugi pragnie zdobyć kobietę swoich marzeń i aby jej zaimponować, wynajmuje nawet nielegalnie całe piętro Pałacu Kultury. Typowa polska młodzież, chciałoby się rzec. W fabule znalazło się także miejsce dla skorumpowanego oficera CBŚ, brutalnego gangstera oraz… pasji do Powrotu do przyszłości.
Haker, reż. Michael Mann, 2015 r.
Tytuł niby ten sam, a polską produkcję od amerykańskiej różni dosłownie wszystko. Wirtualny świat nieskończonych możliwości stał się u Michaela Manna areną geopolitycznych szachów, w których nie ma miejsca na żadną moralność. Z kolei sama osoba filmowego hakera, w którego wcielił się Chris Hemsworth, przeszła przemianę w postać na pograniczu intelektualisty oraz gwiazdora kina akcji. Głównym (anty)bohaterem jest wyciągnięty z więzienia genialny haker, który odzyska wolność, jeśli pomoże Chińczykom i Amerykanom powstrzymać szykowany przez nieznanych sprawców atak terrorystyczny. Mimo że film zebrał średnie recenzje i został mocno skrytykowany za przesadną fizyczność postaci Hemswortha, społeczność hakerska przyjęła go całkiem pozytywnie. Szczególnie za przywiązanie wagi do detali związanych z różnymi cyber-przestępstwami i cyber-zagrożeniami, na które narażony jest współczesny świat.
23, reż. Hans-Christian Schmid, 1998 r.
Druga w zestawieniu produkcja niemiecka, co nie powinno dziwić nikogo, kto obejrzał 23. Jest to oparta na prawdziwych wydarzeniach historia 19-letniego chłopaka, który w latach 80. XX wieku próbuje radzić sobie za pomocą komputera z życiem w podzielonych zimnowojennymi zmaganiami Niemczech. Zaczyna razem z kolegą włamywać się do rządowych systemów bezpieczeństwa i coraz bardziej wkręca się w społeczność fanów teorii spiskowych, co miesza mu w głowie równie skutecznie, jak współpraca z KGB w zakresie szpiegostwa przemysłowego. Szybko pojawiają się narkotyki, rzeczywistość przeplata się z fikcją, fizyczne doświadczenie miesza ze światem zer i jedynek, a film jest zarówno ciekawie opowiedzianą historią talentu zrodzonego w niewłaściwym miejscu i czasie, jak i przestrogą przed siłą oddziaływania rodzącego się medium, której zdaje się, że wciąż dzisiaj nie do końca rozumiemy.
System, reż. Irwin Winkler, 1995 r.
Tak się złożyło, że przeważającą większość filmowych hakerów stanowią przedstawiciele płci męskiej. Czy to z racji kulturowych stereotypów zrodzonych w Hollywood i rozsianych potem wraz z filmami po świecie, czy też ze względu na uprzedzenia branży wobec intelektualistek na pierwszym planie. System to jeden z niewielu filmów, w których to kobieta (Sandra Bullock) jest specjalistką IT. Postać otrzymuje pewnego dnia dyskietkę będącą dowodem na zakrojony na szeroką skalę spisek z udziałem cyber-terrorystów. W rezultacie traci dosłownie całe swoje życie, ponieważ jej przeciwnicy wymazują jej istnienie ze wszystkich wirtualnych systemów i akt. Film był z jednej strony reakcją na lęki wielu Amerykanów obawiających się, że cyfrowa rzeczywistość pozbawi ich tożsamości, a z drugiej próbą wykorzystania niedawno zrodzonej sławy Sandry Bullock. Mimo jednak wielu naiwnych wątków, do dziś trzyma niezły poziom.
TRON, reż. Steven Lisberger, 1982 r.
W naszym zestawieniu nie mogło zabraknąć filmu TRON, który z tematyką hakerską nie ma wprawdzie aż tyle wspólnego, ale był dziełem przełomowym w kontekście filmowego myślenia o nadchodzącej erze komputerów, programów oraz możliwości cyfrowych narzędzi. Głównym bohaterem jest młody programista, który zostaje zdematerializowany i przeniesiony do środka programu komputerowego. Tam stawia czoła prototypowej sztucznej inteligencji, która rządzi wirtualnym światem w iście dyktatorskim stylu, będąc jednak rezultatem ludzkiej chciwości i żądzy władzy. Pionierskie wykorzystanie efektów specjalnych i szereg ciekawych porównań świata ludzkiego do sztucznej, jednakże wiarygodnie wykreowanej wirtualnej rzeczywistości sprawiają, że TRON można nazwać protoplastą niespełna dwie dekady późniejszego Matrixa, który zamazał ostatecznie w umysłach wielu widzów granicę między prawdą i cyfrową fikcją.
Mr. Robot, twórca: Sam Esmail, 2015-2019
Na koniec pozostaje przywołać serial będący najgłośniejszą produkcją hakerską ostatnich lat, a jednocześnie jest opowieścią kumulującą to, co najlepsze i najgorsze w temacie filmowych hakerów. Głównym bohaterem jest społecznie wyalienowany, wyglądający jak szara myszka geniusz komputerowy, który pilnuje cyberbezpieczeństwa w pewnej dużej korporacji. Za dnia chłopak ledwo potrafi się dogadać z drugim człowiekiem, a nocą zamienia się w anarchistę zwalczającego korporacyjną Amerykę. Pierwszy sezon był jednym z największych wydarzeń 2015 roku, zgarniając wiele z kluczowych nagród branży, między innymi Złote Globy i Emmy. W drugim sezonie twórcy nie poradzili sobie z presją kontynuowania tak uznanej historii, ale w trzecim zrehabilitowali się, domykając w znakomitym stylu swą serialową trylogię wypaczeń i cyber-problemów współczesnego, coraz bardziej zintegrowanego cyfrowo świata. Warto.
zobacz także
- 5 dokumentów o spektakularnych przekrętach, które warto zobaczyć
Opinie
5 dokumentów o spektakularnych przekrętach, które warto zobaczyć
- 10 filmów, w których są efekty specjalne, a nigdy byście się tego nie spodziewali
Opinie
10 filmów, w których są efekty specjalne, a nigdy byście się tego nie spodziewali
- 6 reżyserskich debiutów, które nominowano do Oscara
Opinie
6 reżyserskich debiutów, które nominowano do Oscara
- 7 najciekawszych seriali, które pojawią się w 2019 roku
Opinie
7 najciekawszych seriali, które pojawią się w 2019 roku
zobacz playlisty
-
Original Series Season 2
06
Original Series Season 2
-
03
-
Walker Dialogues and Film Retrospectives: The First Thirty Years
12
Walker Dialogues and Film Retrospectives: The First Thirty Years
-
Papaya Young Directors 7 #MASTERTALKS
18
Papaya Young Directors 7 #MASTERTALKS