Nowe-stare gry, czyli najlepsze remaki i remastery gier15.05.2020

Każdy gracz ma w swojej głowie tytuł, który wspomina ze wzruszeniem. Pamiętam, gdy prawie 2 dekady temu pierwszy raz odpaliłem GTA III. Patrząc na grafikę, myślałem sobie z całą powagą, że wygląda to jak prawdziwe życie i że nie ma możliwości, żeby gry komputerowe kiedykolwiek wyglądały lepiej.

Oczywiście myliłem się. I to bardzo. Nie sprawia to jednak, że wraz z mijającymi latami zapominamy o starszych, swojego czasu absolutnie przełomowych produkcjach.

Równolegle do rozwijania nowych, oszałamiających pod względem grafiki i złożoności tytułów, niektóre studia tworzące gry zajmują się swoimi starszymi dziełami i nadają im nowego wymiaru. Aby tacy jak ja, którzy mimo tego, że twórcy prześcigają się w wydawaniu kolejnych gier, z przyjemnością wracali do swoich ukochanych światów z młodości. I nie patrzyli w szoku na archaiczną grafikę irytując się jednocześnie przestarzałym sterowaniem.

Na początku tego tygodnia Activision zapowiedziało powrót dwóch pierwszych odsłon legendarnej serii Tony Hawk’s Pro Skater w 4K (pisaliśmy o tym tutaj), a zaraz potem dowiedzieliśmy się, że odświeżona zostanie także pierwsza część kultowej „Mafii”. W oczekiwaniu na te tytuły, wybraliśmy najlepsze dotychczasowe przykłady remasterów i remake’ów ze świata gier.

Grim Fandango

Wydana w 1998 r. gra to jeden z tych tytułów, które wspominają gracze na całym świecie. Poczynając od genialnej historii, przez piękną muzykę, po niesamowity klimat. Według wielu dziennikarzy jest to najlepsza gra przygodowa w historii gamingu. Jednak to, co świadczy o jej geniuszu to fakt, że nawet dzisiaj jest to tytuł, który nie zestarzał się choćby o jeden dzień. Gdy wiele tytułów wypełnia gameplay niepotrzebnymi questami, których celem jest wydłużenie czasu grania, w Fandango wszystko, co dzieje się na ekranie ma znaczenie. Jest tam po to, aby pchnąć fabułę naprzód i dodać jakość opowiadanej historii ze świata śmierci. A do tego gra jest naprawdę zabawna. Remaster stworzony przez Double Fine Productions to przypomnienie świata gier, w którym na komputerach królowały przygodówki, a zarazem lat świetności LucasArts, którzy pod koniec XX wieku stworzyli takie hity jak Monkey Island czy Full Throttle. Niestety, mimo świetnych recenzji, oryginał sprzedał się jedynie w 95 tysiącach egzemplarzy, pokazując, że preferencje graczy zmieniły się na tyle, że przygodówki to melodia przeszłości. Tym bardziej cieszy, że twórcy zdecydowali się przypomnieć jak ona brzmiała.