Autor „Trainspotting” zapowiada album z muzyką acid house19.11.2018

Szkocki pisarz Irvine Welsh, autor takich powieści, jak Trainspotting czy Ohyda, chce nagrać autorską płytę, której zawartość będzie alternatywą dla współczesnej „smutnej” muzyki tanecznej. 

Kariera muzyczna to w życiu Welsha coś całkiem nowego. Co prawda pisarz nigdy nie angażował się w tę branżę, ale filmowa adaptacja jego najbardziej znanego dzieła aż kipi od muzyki. Soundtrack do Trainspotting przez wielu uważany jest nawet za jedną z najlepszych ścieżek dźwiękowych w historii kina – w kolejnych utworach usłyszeć można tam m.in. Iggy'ego Popa, Underworld, Blur i Briana Eno, a Noel Gallagher do dziś żałuje, że odmówił udziału w przedsięwzięciu, myśląc, że chodzi o nudny film o pociągach. 

O swoich planach Irvine Welsh poinformował w wywiadzie dla The Scottish Sun. Wyznał w nim, że chciałby, aby jego debiutancka płyta była „kontrofensywą” dla współczesnej sceny tanecznej, którą określił jako „smutną”. W związku z tym chciałby „zaszczepić trochę rozrywki i humoru” w swoich acid house’owych kawałkach. 

To nie jest wściekły i szalony materiał. Ma w sobie raczej sporo klasycznego acid house’u – wirujących efektów, szumów i potężnych linii basowych. Płyta jest naprawdę klimatyczna. Mam nadzieję, że ludzie będą do tego skakać i świetnie się bawić, nie narażając się na krwawienie z uszu. I nie będziesz chciał się do tej muzyki rozbierać do pasa, ślinić i uderzać głową o podłogę.

Irvine Welsh, The Scottish Sun

Praca nad płytą podobno już trwa. Nie wiadomo, kiedy materiał pojawi się w sklepach i serwisach streamingowych.