Cosmic Crisp. W USA zaprezentowano jabłka, które zachowują świeżość nawet przez rok02.12.2019

Nowy gatunek to połączenie istniejących już odmian: Honeycrisp oraz Enterprise. Jego implementacja kosztowała, w przeliczeniu, prawie 40 milionów złotych.

Doniesienia ze świata kulinariów stają się coraz bardziej ekstrawaganckie. Szef kuchni Simon Davies stworzył niedawno przezroczyste ciasto dyniowe, startup Air Protein pracuje nad alternatywną wersją mięsa z dwutlenku węgla, a kuchnia molekularna, według brytyjskiego Independent, będzie królowała w najbliższym czasie na weselach. Teraz zaś ogłoszono, że na amerykańskim rynku rolniczym pojawiła się nowa odmiana jabłek, która zachowuje świeżość przez rok. 

 – Przechowywane w lodówce Cosmic Crisp mają doskonałą jakość od dziesięciu do dwunastu miesięcy – tłumaczy Kate Evans, członkini programu hodowli jabłek na wydziale ogrodniczym waszyngtońskiego State University, w rozmowie z BBC. Prace nad stworzeniem owoców rozpoczęły się ponad dwadzieścia lat temu. Był to ukłon w stronę okolicznych rolników, którzy nie radzili sobie w zaciętej sadowniczej grze.

Evans tłumaczy, że genetycznie modyfikowane owoce nie są szkodliwe dla człowieka. – Wręcz przeciwnie, to bardzo kruche, soczyste jabłka. Są zrównoważone pod względem słodyczy i cierpkości. Wyglądają też wyjątkowo dobrze – rekomenduje badaczka. Ich charakterystyczna nazwa – Cosmic Crisp – od teraz zastrzeżona przez uczelnię, nie jest przypadkowa. Kolor białych plamek na ciemnoczerwonej skórce niektórym przypomina ciemne gwiazdy na nocnym niebie. 

Zainteresowanie owocami było tak duże, że szczęśliwców, którzy dostali pierwsze sadzonki, wyłoniono drogą losową. W ciągu dwóch lat w amerykańskich sadach pojawiło się dwanaście milionów nowych jabłoni. Nabywców nie zraża nawet wysoka cena, jaką przychodzi zapłacić za niegnijące owoce – za ich kilogram zapłacą, w przeliczeniu, nawet kilkadziesiąt złotych.