Fikcja czy rzeczywistość? Dzięki silnikowi Unreal Engine 5 zbudowano fotorealistyczny dworzec12.05.2022

Dynamiczny ruch kamery dokumentującej peron i prowadzące na niego schody pozwalają przypuszczać, że nie mamy do czynienia z aranżowanym nagraniem, tylko z rzeczywistym vlogiem fana kolei.

Autor wideo, które w stosunkowo krótkim czasie obejrzano blisko 1,4 miliona razy, od wielu lat pozostaje zainteresowany cyfrowym łączeniem sztuki środowiskowej (environmental art) oraz użytkowej. W opublikowanych dotąd pracach Lorenzo Drago przywiązuje wagę nawet do tych najdrobniejszych szczegółów. Z fotorealistyczną precyzją ukazywał już m.in. wnętrza luksusowej willi oraz znajdujące się tam meble: żyrandole, kanapy, biurka czy lampy stołowe. Teraz poszedł o krok dalej, prezentując wykreowaną przez siebie przestrzeń w ruchu. 

Artysta na co dzień rezydujący w Mediolanie oparł swój najnowszy projekt na działaniu silnika Unreal Engine 5 stworzonego przez Epic Games. Demo nowej generacji popularnego programu opublikowano już w maju 2020 roku. Teraz do sieci zaczynają trafiać pierwsze przykłady bazujących na nim realizacji. To choćby trailer horroru III oraz wideo The Coalition udowadniające, że narzędzie pozwala nie tylko na wierne odwzorowywanie lokacji i krajobrazów, ale też postaci. Już teraz wiadomo, że z Unreal Engine 5 skorzystają także twórcy trzeciej części Wiedźmina, Black Myth: Wukong czy Instinction. Na łamach Papaya.Rocks wspominaliśmy również o tym, że technologia powoli znajduje zastosowania w świecie filmu. 

Silnik wykonany przez Epic Games umożliwił Drago przeniesienie do cyfrowej rzeczywistości dworca znajdującego się w Toyamie – mieście położonym w centrum japońskiej wyspy Honsiu. Peron i schody, po których codziennie wchodzą tysiące osób dojeżdżających do szkół i zakładów pracy, w poniższym nagraniu są opustoszałe. Widzowie najpierw obserwują je w ciągu dnia, żeby następnie zobaczyć, jak wyglądają w nocy.

Dodatkowego realizmu nowemu materiałowi nadaje tu dynamiczny ruch. Dzięki niemu możemy przypuszczać, że nie mamy do czynienia z aranżowanym nagraniem, tylko z rzeczywistym vlogiem fana kolejowego urbexu. – Do nakręcenia filmu wykorzystałem funkcję śledzenia w czasie rzeczywistym w VR. Zrobiłem to, żeby naśladować zachowanie kamery oraz latarki – tłumaczy Drago. W poście udostępnionym na platformie ArtStation Włoch dodaje, że oprócz Unreal Engine 5 posiłkował się narzędziami Lumen (do oświetlenia przestrzeni) oraz Painter (do opracowania tekstury poszczególnych powierzchni).