Newsy |

„Icelandverse” promuje zwykłe życie na Islandii. To też parodia koncepcji metaversum16.11.2021

źródło: youtube.com

– W naszym doświadczeniu otwartego świata wszystko jest prawdziwe i takie też było od milionów lat – tłumaczy prezenter.

Prawie miesiąc temu Mark Zuckerberg zapowiedział daleko idące przeobrażenia swojej firmy, która przyjęła nową korporacyjną nazwę – Meta. Założyciel Facebooka pragnie zrewolucjonizować współczesny internet, opierając go na aparaturze do wirtualnej i poszerzonej rzeczywistości:

 – Kiedy zakładałem Facebooka, na stronach internetowych pisaliśmy głównie teksty. Gdy pojawiły się telefony z aparatami fotograficznymi, sieć stała się bardziej wizualna i mobilna. W miarę jak przepustowość stawała się coraz lepsza, bogatszym sposobem na dzielenie się doświadczeniami okazało się wideo. Ale to nie koniec – opowiadał.

The Metaverse and How We'll Build It Together -- Connect 2021

Pomysł Zuckerberga, bardzo kosztowny w realizacji (tylko w tym roku pochłonie aż 10 miliardów dolarów), odbił się w sieci szerokim echem. Hipotetyczna wizja nowego cyfrowego świata wzbudziła spore zainteresowanie, choć najwięcej było głosów krytycznych, analizobaw. Co oczywiste, pojawiły się też memy i parodie. Niektóre całkiem kreatywne, jak np. materiał zrealizowany przez youtubowy kanał Inspired by Iceland. To publiczno-prywatna platforma komunikacyjna, stworzona w celu promowania Islandii i islandzkich produktów. 

W ich krótkiej produkcji zatytułowanej Introducing the Icelandverse pojawia się mężczyzna odrobinę podobny do Marka Zuckerberga, przedstawiający się jako Zack Mossbergsson. Modne ostatnio doświadczenie „meta” zestawia on z rzeczami, które naprawdę można zrobić będąc na Islandii: widzimy m.in. gorące źródła, zorzę polarną, wulkaniczne skały, gejzery, roślinność i zwierzęta. Wszystkie obrazki wyglądają nierealnie, ale są jak najbardziej rzeczywiste i immersyjne – zarówno widziane z drona błękitne skały, jak i zepsute drzwi czy woda, w której można zanurzyć rękę i doświadczyć jej wilgotności. Cały klip utrzymany jest w nieco ironicznym tonie, ale trudno nie zgodzić się z tym, co mówi i prezentuje Zack.

„Icelandverse różni się od innych doświadczeń z otwartym światem z „-verse” w nazwie, ponieważ jest prawdziwy. Poza tym aby do niego wejść, nie potrzebujesz śmiesznie wyglądającego zestawu VR” – można przeczytać pod klipem.

Introducing the Icelandverse
000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty