Newsy |

Medal laureata Pokojowej Nagrody Nobla sprzedany za 103 mln dolarów. Środki wesprą ukraińskie dzieci21.06.2022

© Nobel Prize Outreach, fot. Jo Straube.

Dziennikarz Dmitrij Muratow przyznał, że nie spodziewał się aż tak ogromnej solidarności, która przełożyła się na imponujący rezultat aukcji. 

W ubiegłym roku Pokojowa Nagroda Nobla, do której laureatów zaliczają się m.in. Lech Wałęsa, Barack Obama oraz Martin Luther King, trafiła w ręce dwóch osób. Wspólnym mianownikiem ich wieloletniej działalności pozostaje dziennikarstwo: społecznie zaangażowane, opowiadające się po stronie słabszych, walczące o prawdę. – To wyróżnienie za wysiłki na rzecz ochrony wolności słowa, która jest wstępnym warunkiem demokracji i trwałego pokoju – pisano w oficjalnym uzasadnieniu kapituły.

Wskazana przez nią Maria Ressa przez ponad dwie dekady pracowała dla oddziału CNN w południowo-wschodniej Azji, a od kilku lat stoi na czele własnej agencji Rappler. Obnażając patologie życia polityczno-społecznego w Filipinach (m.in. nepotyzm albo walki gangów narkotykowych), jest nieustannie narażona na ataki dezinformujących botów albo trolli. Równie wielu przeciwników ma Dmitrij Muratow, były redaktor prodemokratycznej gazety Novaya Gazeta (Новая газета). Dzięki niemu Rosjanie dowiadywali się o nadużyciach prezydenta Władimira Putina, łamaniu praw człowieka w Czeczenii albo walkach na Kaukazie Północnym. 


Po październikowym sukcesie Muratow powrócił na pierwsze strony gazet za sprawą swojej działalności charytatywnej. Najpierw przeznaczył 500 tysięcy dolarów na wsparcie organizacji UNICEF. Chciał tym samym, żeby „dzieci z rodzin uchodźczych miały zapewnioną szansę na lepszą przyszłość”. Już wcześniej wiadomo było także, że dziennikarz wystawił na specjalną aukcję 23-karatowy złoty medal z wizerunkiem Alfreda Nobla, który otrzymał podczas uroczystej gali wraz z dyplomem oraz nagrodą pieniężną wynoszącą 10 milionów szwedzkich koron (ok. 4,36 mln złotych). 

Licytacja medalu odbyła się wczoraj, co zbiegło się w czasie z obchodami Światowego Dnia Uchodźcy – inicjatywy ustanowionej przez Zgromadzenie Ogólne ONZ. Podobnie jak w przypadku poprzedniej dotacji, tak i tym razem 100% środków będzie przeznaczona na poczet statutowej działalności UNICEF, który obecnie pomaga dzieciom ucierpiałym w wyniku inwazji Rosji na Ukrainę. Muratow stanowczo potępia wojnę, określając ją mianem tragedii. – Mam nadzieję, że mój gest będzie przykładem do naśladowania i uruchomi lawinę innych ludzi sprzedających drogocenne dobra w tym samym celu – mówił w wideo opublikowanym przez dom aukcyjny Heritage Auctions. 

Nobel Peace Prize laureate Dmitry Muratov puts medal up for auction to help refugee efforts / autor: Heritage Auctions

Jak zauważa agencja Associated Press, walka o medal była zacięta do samego końca. Choć stopione złoto 175-gramowego krążka jest warte ok. 10 tysięcy dolarów, anonimowy zwycięzca zakupił go za nieporównywalnie wyższą kwotę. Uzyskane 103,5 mln dolarów (ok. 455,4 mln złotych) zaskoczyło nie tylko Muratowa, ale też Joshuę Benesha, dyrektora ds. strategicznych we wspomnianym Heritage Auctions. – Nie mogę w to uwierzyć. Jestem głęboko zdumiony. Nie wiem, co się wydarzyło. Wiedzieliśmy tylko, że zainteresowanie wokół aktu szczodrości Dmitrija będzie duże – opowiada.

Ubiegłoroczny medal pozostaje najdroższym tego typu artefaktem. Do tej pory najwięcej zapłacono za nagrodę Jamesa Watsona, którego w 1962 roku kapituła wyróżniła za współodkrycie struktury DNA. Za jego krążek pięć dekad później zapłacono 4,76 mln dolarów. 

/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty