Nagranie z centrum huraganu. Obejrzyj materiał zarejestrowany przez pionierskiego drona 01.10.2021

Bezzałogowy pojazd został wyposażony w specjalnie zaprojektowane skrzydło, które umożliwia mu pracę w ekstremalnych warunkach pogodowych. 

Pod koniec marca sieć obiegły nagrania z Islandii, gdzie doszło do ponownej erupcji systemu wulkanicznego Krysuvik-Trolladyngja położonego trzydzieści kilometrów od stolicy kraju, Reykjaviku. Zdarzenie zostało udokumentowane na amatorskich zdjęciach i filmikach, ale trudno nie zgodzić się z tym, że największe wrażenie mogły zrobić materiały z drona. O jednym z nich, którego stworzeniem zajął się założyciel agencji fotograficznej Airstock, Garðar Ólafs, pisaliśmy na łamach Papaya.Rocks nie tylko ze względu na jego widowiskowość. Okazało się bowiem, że Islandczyk źle manewrował bezzałogowym pojazdem i za bardzo zbliżył go do szczeliny z gorącą lawą. W konsekwencji stopieniu uległy światła umieszczone na spodzie maszyny oraz jej czujniki umożliwiające omijanie przeszkód. 

Sprawa Ólafsa – choć zakończona jedynie połowicznym sukcesem – pokazała, że dzięki współczesnym dronom możemy dotrzeć tam, gdzie większe obiektywy nie dają rady. Wiele mówi o tym również rezultat prac firmy Saildrone oraz amerykańskiej Narodowej Agencji Oceanów i Atmosfery. Do internetu dzięki nim trafiły właśnie filmy dokumentujące samo centrum huraganu Sam. Silny wiatr, który był dostrzegalny z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, ma 4 stopnie w skali Saffira-Simpsona, co oznacza, że może osiągać prędkość aż 250 km/h. 

Nagranie zarejestrował bezzałogowy Saildrone Explorer SD 1045. Został on wyposażony w specjalne skrzydło umożliwiające pracę w ekstremalnych warunkach pogodowych. Regularne działanie całej serii maszyn ma pomóc zrozumieć fizyczne procesy stojące za niszczycielskimi zjawiskami naturalnymi. Zdobyte przez nie informacje umożliwią lepsze prognozowanie występowania huraganów, a co za tym idzie, zmniejszenie liczby ich śmiertelnych ofiar. – Saildrone zmierzają tam, gdzie nigdy nie zapuszczał się żaden statek badawczy, zbierając dane, które pogłębią naszą wiedzę o tych potężnych burzach. Jesteśmy dumni, że udało się skonstruować taki pojazd – nie kryje zadowolenia Richard Jenkins, dyrektor generalny przedsiębiorstwa.