Newsy |

Przyszłość kin czy tymczasowy eksperyment? AMC i Universal prezentują nowy model dystrybucji filmów30.07.2020

źródło: Unsplash

Jeden z największych amerykańskich dystrybutorów i producentów podpisał umowę z siecią kin AMC. Ich porozumienie znacznie zmienia tymczasowy, istniejący od lat system wprowadzania filmów na ekrany kin oraz do dalszej analogowej i cyfrowej dystrybucji.

Wedle umowy Universal, a także należący do niej i zajmujący się kinem artystycznym Focus Features będą wprowadzać do amerykańskich kin filmy na co najmniej trzy weekendy (lub 17 dni), zanim produkcje będą mogły trafić na platformy VOD lub do cyfrowych wypożyczalni. Wcześniejszy model rozpowszechniania działał zupełnie inaczej: sieci kinowe miały wyłączne prawa do wyświetlanych u siebie filmów przez minimum 75 dni, a później trafiały one do kolejnych segmentów dystrybucyjnego łańcucha, w tym na nośniki DVD i Blu-ray, do ofert telewizji kablowych, a także miejsc oferujących treści na żądanie or serwisów streamingowych.

Skrócenie kinowego okresu wyłączności będzie miało spore znaczenie i całkowicie przemodeluje to, w jaki sposób widzowie będą oglądać filmy. Sieć AMC to w końcu największa sieć kin, nie tylko w USA ale i na świecie. W samej Europie należy do nich 2,2 tys. ekranów znajdujących się w 244 kinach, a w Stanach aż 8,2 tys. ekranów w 661 kinach. Na tej zmianie najbardziej zyskają oczywiście cyfrowe modele dystrybucji treści. Nic w tym dziwnego – to właśnie dzięki nim w ostatnich miesiącach, przy całkowitym zamknięciu kin, wiele filmów stworzonych z myślą o dystrybucji kinowej mogło ukazać się w sieci i tam zaliczyć frekwencyjny sukces (np. Trolle 2). Choć nie wszystkim się taki pomysł podoba – prezes drugiej co do wielkości sieci, Cineworld, nazwał go „złym ruchem wykonanym w złym czasie” – nowe podejście może w pewnym sensie uratować już nakręcone, wysokobudżetowe produkcje, których premiery sukcesywnie są przesuwane, a włożone w nie miliony na jakimś poziomie muszą się zwrócić (przypadek np. Tenet czy innych dużych tytułów).

Rewolucyjny ruch może też zmienić reguły gry na bardziej uniwersalnym i bazującym na ludzkim „wygodnictwie” poziomie. Zamiast bowiem czekać minimum dwa i pół miesiąca od czasu premiery, co dla fanów kina bywa prawdziwą wiecznością i zmusza często do natychmiastowego zapoznania się z nową produkcją (czytaj: pójścia do kina), widzowie będą mogli po zaledwie dwóch i pół tygodniach zobaczyć treści w domowym zaciszu.

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty