Newsy |

W Norwegii wprowadzono nakaz oznaczania retuszowanych zdjęć w mediach społecznościowych05.07.2021

kadr z filmu „Sweat" / reż. Magnus von Horn

Tamtejsze Ministerstwo ds. Dzieci i Rodziny zwróciło uwagę na to, że obsesja piękna w sieci doprowadza do wielu problemów psychicznych u młodzieży.

W lutym pisaliśmy na łamach Papaya.Rocks o nowym orzeczeniu angielskiej organizacji Advertising Standards Authority, która zajmuje się etyką w branży reklamowej. Jej eksperci przyjrzeli się dwóm internetowych spotom reklamującym produkty do opalania. Ich ocena była jednoznaczna – oba filmy wprowadzały konsumentów w błąd, wyolbrzymiając efekt działania preparatów za pomocą filtrów retuszujących skórę modeli. ASA stanowczo protestuje przeciwko powszechnemu stosowaniu takich metod. Każda brytyjska marka, która nie zastosuje do ich wskazówek dotyczących sztucznego poprawiania materiałów, musi liczyć się z ich usunięciem. 

Eksperci od mediów społecznościowych – w tym Mick Champagne, autorka eseju Instarzeczywistość opublikowanego na łamach Papaya.Rocks – są zgodni: masowa korekcja zdjęć i wideo doprowadza do wielu problemów społecznych, zacierając granicę pomiędzy rzeczywistością a fantazją. Użytkownicy internetu owładnięci żądzą idealnego ciała częściej niż kiedykolwiek myślą o operacjach plastycznych i borykają się z zaburzeniami odżywienia. Pogoń za nieosiągalnym pięknem wprowadza wielu z nich w stany lękowe albo depresję. 

Wiele inicjatyw i podmiotów – nie tylko wspomniane wcześniej ASA – stara się przeciwdziałać niebezpiecznemu trendowi. Niektóre stawiają na kampanie dotyczące tzw. ciałopozytywności (body positivity), inne stawiają na systemowe rozwiązania. Do tego drugiego grona należy norweski rząd, który w ubiegłym tygodniu zaopiniował pozytywnie nowe prawo dotyczące publikowania wyretuszowanych zdjęć w sieci. Wynika z niego, że każdy reklamodawca, influencer lub celebryta, który zdecyduje się na ich wstawienie i będzie czerpać z nich jakiekolwiek zyski, musi zaznaczyć, że zostały poddane korekcji. Jeśli tego nie zrobi, czeka go grzywna, a w skrajnych przypadkach ograniczenie wolności. 

Ministerstwo ds. Dzieci i Rodziny z kraju ze stolicą w Oslo w sporządzonym wcześniej wniosku zwróciło uwagę na to, że obsesja piękna szczególnie dotyka młodych ludzi. Anoreksja, która może być konsekwencją ustawicznego przeglądania zdjęć ludzi o idealnej sylwetce, jest w Norwegii trzecią najczęstszą przyczyną śmierci u dziewcząt. – Reklamy czy media społecznościowe tworzą olbrzymią presję, żeby cały czas wyglądać dobrze. Przeciwdziałanie chęci dokonywania bardziej inwazyjnych zmian we własnym wyglądzie jest szczególnie ważne – podkreślano w uzasadnieniu. 

Nowa ustawa przegłosowana przez parlament trafiła teraz w ręce króla Norwegii, Haralda V. Jej postanowienia wkrótce wejdą w życie. 

 

/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty