Lista życzeń. Niewydane jeszcze albumy, które mamy nadzieję usłyszeć w 2022 roku23.12.2021
Jedni grają ze swoimi fanami w gierki, publikując w mediach społecznościowych enigmatyczne grafiki i inne elementy, w których można się doszukać dodatkowych znaczeń. Inni mówią o swoich planach w wywiadach, niby niechcący rzucając kilka słów o wyczekiwanych utworach i albumach. Rezultat jest jednak ten sam: nadzieje fanów są podsycane, a szum wokół nadchodzących wydawnictw nie ustaje. Mijający rok nie był przesadnie ubogi w wartościową muzykę, ale zabrakło w nim paru albumów, których istnienie wciąż pozostaje w sferze domysłów. Oto kilka niezapowiedzianych oficjalnie projektów, o których mamy nadzieję usłyszeć więcej w nadchodzących miesiącach.
Kendrick Lamar
Jeden z najbardziej znaczących mainstreamowych raperów ostatniego dziesięciolecia. Komercyjny debiut muzyka z Compton w postaci Good Kid, M.A.A.D City z 2012 r. z marszu przyniósł mu światową sławę, a wydane 3 lata później To Pimp a Butterfly w wielu publikacjach stawiano w czołówce najważniejszych wydawnictw całej zeszłej dekady. Pojawiające się na nim polityczne motywy raper odstawił na drugi plan przy okazji ostatniego albumu studyjnego – DAMN. z 2017 r., gdzie opowiadał m.in. o jego osobistych dylematach i problemach wynikających z bycia najsławniejszym artystą swojego pokolenia. Nie wypada nie wspomnieć, że Lamar otrzymał za niego rok później Nagrodę Pulitzera – był to pierwszy hip-hopowy projekt w historii wyróżniony prestiżowym wyróżnieniem. Od czasu ostatniego krążka i towarzyszącej mu trasy koncertowej, raper tworzył ścieżkę dźwiękową do marvelowskiej Czarnej Pantery w roli producenta wykonawczego, pojawił się gościnnie na kilku albumach (Lil Wayne, Anderson. Paak, Busta Rhymes), a nawet zadebiutował na ekranie w serialu Power, produkcji stacji telewizyjnej Starz. Nowy projekt, ostatni wydawany nakładem bliskiej mu wytwórni Top Dawg Entertainment, raper zapowiedział w sierpniu w wiadomości zamieszczonej na tajemniczej stronie internetowej. Tydzień później artysta pojawił się na Family Ties, kawałku swojego kuzyna i rapera Baby Keema, którego debiut wydano we wrześniu jako pierwsze wydawnictwo pgLang – założonej w 2020 r. firmy usługowej Lamara i Dave’a Free. Jeśli chodzi o przyszły krążek studyjny gwiazdy hip-hopu, nie wiadomo, czy znajdą się na nim trzy utwory, które w zeszłym roku wyciekły do Internetu, ani czy prawdziwe są pogłoski o współpracy rapera z samym Jackiem Whitem i bardziej rockowych motywach na nadchodzącym projekcie. Być może dostaniemy więcej informacji o najbliższych planach artysty przed jego występem na Super Bowl w lutym.
Björk
Od czasu swojego dziewiątego albumu studyjnego z 2017 r., islandzka legenda muzyki alternatywnej nie podzieliła się z fanami w zasadzie żadnym nowym materiałem solowym. Skupiła się na urzeczywistnianiu eksperymentalnych wizji z Utopii podczas widowiskowych występów na żywo, a także opatrzyła dwa kawałki z projektu – Losss i Tabula Rasa – teledyskami w formie cyfrowych wizualizacji Tobiasa Gremmlera. W 2019 r. premierę miało także doświadczenie VR, które w interaktywny sposób prezentowało materiał z Vulnicury, poprzedniego krążka artystki. W ostatnich latach nie podejmowała się również kolaboracji z innymi muzykami, ograniczając się do gościnnego występu na Kick I, czyli zeszłorocznym projekcie Alejandry Rodriquez, queerowej producentki muzycznej i wokalistki szerzej znanej jako Arca. Pojawienie się Islandki na krążku było kolejnym wyrazem bliskiej relacji artystycznej, która łączy artystki od lat – Arca miała swój duży udział w dwóch ostatnich projektach muzycznej legendy. Jak na ironię, podczas gdy Björk pozostawała raczej nieaktywna przez ostatnie 12 miesięcy, jej wenezuelska podopieczna wydała przed trzema tygodniami aż 4 albumy studyjne. O ile jednak islandzka wizjonerka nie angażowała się w przedsięwzięcia muzyczne, po latach znów pojawi się na dużym ekranie w niedawno zapowiedzianym Wikingu (2022) Roberta Eggersa. Pozostaje wypatrywać zapowiedzi następnego muzyczno-estetycznego dzieła.
The Cure
Legendom stuknęło w 2018 r. czterdziestolecie. Oprócz celebracji okrągłej rocznicy (m.in. w postaci koncertu w londyńskim Hyde Parku i nadchodzącego, spóźnionego dokumentu Tima Pope’a), Robert Smith mówił o chęci nagrania nowego materiału. Rok później jego grupę wprowadzono do Rock and Roll Hall of Fame, a lider sugerował, że krążek może być gotowy już w przeciągu następnych paru miesięcy. W międzyczasie, okres przed pandemią muzycy spędzili na koncertowaniu i udostępnianiu fanom zapisów z wybranych występów. W połowie tego roku Smith dołączył do CHVRCHES przy okazji utworu How Not To Drown, które promowało nowy album szkockiego tria. Singlowi towarzyszył wywiad grupy dla Apple Music, w którym frontman przyznał, że długo wyczekiwany materiał jego zespołu urósł do rozmiarów wydawnictwa dwupłytowego oraz czeka na miksing. Dodał też, że zapowiadany album noise’owy będzie jego indywidualnym przedsięwzięciem. Nowy krążek The Cure byłby powrotem po naprawdę długiej przerwie, ponieważ ostatni album studyjny grupy – 4:13 Dream – ukazał się w 2008 r. Dokończenia prac nad spóźnionym materiałem na pewno nie ułatwia niejasne odejście basisty Simona Gallupa w sierpniu, który jednak oznajmił ostatnio, że wciąż jest członkiem rockowego kolektywu.
My Bloody Valentine
O czwartym albumie legendarnego shoegaze’owego zespołu wiemy niewiele. Poprzedni projekt, m b v, ukazał się na początku 2013 r. – charakteryzowały go dobrze znane fanom gatunku warstwy zniekształconych gitar, widmowy wokal oraz bardzo ciasna, noise’owa produkcja. Krążek sam w sobie był wielkim wydarzeniem, powrotem twórców kultowego Loveless z 1991 r. po ponad dwóch dekadach muzycznej nieobecności. Ponowne spotkanie muzyków i nagranie przez nich m b v wiązało się z ogromnymi oczekiwaniami fanów – do tego stopnia, że strona irlandzkiej grupy padła w noc premiery z powodu przeciążenia. O nagraniu czwartego krążka lider kolektywu – Kevin Shields – mówił już 8 lat temu. Od tego czasu pojawiły się kolejne plotki i deklaracje, którym towarzyszyły dalsze opóźnienia. Jeśli zaś chodzi o najnowsze poczynania grupy, w zeszłym roku nawiązała ona osobliwą współpracę z marką Supreme, która wypuściła linię ubrań inspirowanych kultowymi okładkami kwartetu. Tegorocznym zapewnieniom o nowym materiale towarzyszyło z kolei uporządkowanie dotychczasowego katalogu zespołu, który trafił na platformy streamingowe oraz został ponownie wypuszczony na fizycznych nośnikach. Trudno przywiązywać wagę do obietnic nieprzewidywalnego zespołu, mamy jednak nadzieję, że artyści podzielą się owocem swojej pracy jeszcze w tej dekadzie.
Radiohead
Również giganci z Oxfordshire każą czekać swoim fanom na pełnoprawny, dziesiąty album studyjny. Od A Moon Shaped Pool minęło już ponad 5 i pół roku, co oznacza najdłuższą przerwę pomiędzy dużymi projektami w dorobku grupy. Nie można jednak powiedzieć, że Brytyjczycy siedzieli w tym czasie z założonymi rękami – koncertowali, wydali dwie pokaźne reedycje swoich trzech najważniejszych albumów z przełomu lat 90. i 00., utworzyli cyfrowe archiwum zespołu, a także w nowatorski sposób promowali swoją twórczość (m.in. interaktywną grą-wystawą Kid A Mnesia Exhibition, o której pisaliśmy TU). Jak zwykle zresztą, czas pomiędzy dużymi wydawnictwami grupy muzycy przeznaczyli też na realizację szeregu projektów pobocznych – Thom Yorke wydał m.in. swój trzeci album solowy oraz ścieżkę dźwiękową do Suspirii (2018) Luci Guadagnino, Jonny Greenwood może z kolei pochwalić się ilustracjami muzycznymi do aż czterech filmów (Nigdy cię tu nie było, Nić widmo, Spencer, Psie pazury). Ponadto obaj muzycy, wraz z perkusistą celebrowanego ostatnimi laty jazzowego zespołu Sons of Kemet, utworzyli trio The Smile, którego istnienie oficjalnie potwierdzono dopiero parę miesięcy temu. Wydaje się, że nowe wydawnictwo legendarnej grupy jest tuż za rogiem, aczkolwiek, podobnie jak w przypadku The Smile, oficjalna data wydania wciąż nie została potwierdzona.
SZA
Podobnie jak w przypadku Kendricka Lamara, TDE nie wydało pełnoprawnego materiału młodej artystki od 2017 r. Debiutancki CTRL okazał się jednym z komercyjnych objawień roku, który przysporzył twórczyni miano jednej z najbardziej obiecujących młodych reprezentantek alternatywnego R&B. Krążek zapewnił wokalistce cztery nominacje do nagrody Grammy rok później, a także nominację w kategorii Najlepszy Nowy Artysta/Najlepsza Nowa Artystka. Duży rozgłos przyniosła jej też współpraca z Maroon 5 (What Lovers Do), jak również z Lamarem na All The Stars – głównym singlu promującym Czarną Panterę Ryana Cooglera oraz produkowanym przez rapera na potrzeby produkcji Black Panther: The Album. Ostatnie dwa lata były dla wokalistki okazją do kolejnych ciekawych kolaboracji, w tym z Justinem Timberlakiem (kawałek The Other Side z Trolli 2), Kali Uchis (Fue mejor) oraz Doją Cat (niezwykle popularny w tym roku Kiss Me More z albumu Planet Her). Jeśli chodzi o materiał solowy, artystka wypuściła w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy oficjalnie trzy single, Hit Different, Good Days i I Hate You. Dwa pierwsze mają pojawić się na nadchodzącym albumie studyjnym, przekładanym ze względu na napiętą sytuację pomiędzy wokalistką a wytwórnią, podobnie jak miało to miejsce w przypadku debiutu.
zobacz także
- „Fortnite” wciągnięty przez czarną dziurę
Newsy
„Fortnite” wciągnięty przez czarną dziurę
- Pielęgniarka jako superbohaterka. Banksy odsłania kolejną pracę
Newsy
Pielęgniarka jako superbohaterka. Banksy odsłania kolejną pracę
- Motoryzacyjny wizjoner i prowokator. Powstał serial dokumentalny o Johnie DeLoreanie
Newsy
Motoryzacyjny wizjoner i prowokator. Powstał serial dokumentalny o Johnie DeLoreanie
- „Moxie”: Film w reżyserii Amy Poehler już wkrótce na Netfliksie
Newsy
„Moxie”: Film w reżyserii Amy Poehler już wkrótce na Netfliksie
zobacz playlisty
-
Nowe utwory z pierwszej 10 Billboard Hot 100 (II kwartał 2019 r.)
15
Nowe utwory z pierwszej 10 Billboard Hot 100 (II kwartał 2019 r.)
-
Martin Scorsese
03
Martin Scorsese
-
Papaya Young Directors 5 Nagrodzone filmy
09
Papaya Young Directors 5 Nagrodzone filmy
-
Walker Dialogues and Film Retrospectives: The First Thirty Years
12
Walker Dialogues and Film Retrospectives: The First Thirty Years