Ludzie |

Marta Gajewska: Izolacja od miasta #DalekoWDomu31.03.2020

fot. Robert Ceranowicz

Cykl Daleko w domu to reakcja portalu PAPAYA.ROCKS na okoliczności, z którymi wszyscy się dziś mierzymy. Sklepy, ulice, teatry, bary, kina w związku ze światową pandemią opustoszały. Życie społeczne zamarło, a jego bohaterowie zostali w domach.

Dla nas codzienna izolacja nie jest nowością. Mamy ogromne szczęście, że mieszkamy pośrodku niczego w domu pod Radzyminem. Decyzja sprzed kilku lat, by przeprowadzić się za miasto, teraz procentuje. Nacieszyliśmy się już miejskimi chodnikami, kawiarniami i tłumami. Nie chcemy do nich wracać. Z naszego okna patrzymy na łąkę. Właściwie na nią jest skierowane nasze życie: moje, męża, córki, psów i kota. Na polanie wylęguje się wiele ptaków. Widać bażanty albo dziki, które nieraz kręcą aferę z naszymi psami. W ogóle mamy wrażenie, że to świetny czas dla zwierząt, które w końcu są ze swoimi właścicielami 24 godziny na dobę.

Ale czas na podziwianie przyrody to raczej domena osób, które dysponują środkami i nie muszą walczyć teraz o przetrwanie. My mamy wybór. Możemy zrobić zakupy w małym, lokalnym sklepie albo supermarkecie. Idę do niego raz na 2 tygodnie w okularach, maseczce i rękawiczkach. Widzę tam kasjerów, którzy są w sytuacji bez wyjścia, w ciągłym kontakcie z innymi. Brakuje środków do dezynfekcji. Kolejki z odstępami na dwa metry nie wystarczą, by się nie zarazić. A dla nich to przecież być albo nie być. My mamy dużo łatwiej, bo nam po prostu ktoś wyjął wtyczkę z gniazdka. Dlatego siedzimy po ciemku i czekamy.

Nie wiemy, kiedy to wszystko się skończy. Agencja modelek, którą założyliśmy razem z mężem, odczuwa trudności już od stycznia, kiedy epidemia była wyłącznie na terenie Chin. Kawałek po kawałku zamykały się kolejne kontrakty i regiony, a w tej branży wszystko stanowi jeden olbrzymi łańcuch, w którym żywią się poza nami modelki, fotografowie, styliści i cała masa osób.

Moja 9-letnia córka nie widzi się z koleżankami. Zajęcia szkolne ma przez internet. Siadamy często na kanapie, tulimy się i wygłupiamy, ale wiemy z mężem, że nie zastąpimy jej wszystkich relacji. Widzimy, że szybko się nudzi, wie, co się dzieje i nie jest jej łatwo. Próbuję zachęcić ją do czytania, ale na razie chyba nie wdała się w matkę (śmiech).

Marta Gajewska, współwłaścicielka agencji modelek The Management, mieszkanka podradzymińskiej wsi

fot. Robert Ceranowicz
fot. Robert Ceranowicz

Redaktorka Papaya.Rocks

zobacz także

zobacz playlisty