Newsy |

Jonah Hill zagra lidera grupy Grateful Dead w nowym filmie Martina Scorsese19.11.2021

Jonah Hill w filmie „Bez obaw, daleko nie zajdzie”

Wybitny reżyser filmowy i przy okazji wielki fan muzyki tym razem postanowił zanurzyć się w psychodelicznych brzmieniach lat 60.

Obok pełnych akcji kryminałów i dramatów, Martin Scorsese ma na koncie także sporo filmów oscylujących wokół tematyki muzycznej. Pierwszy z nich – dokument Ostatni walc (1978), był właściwie rejestracją koncertu grupy The Band. Scorsese zrealizował też miniserial na temat bluesa (Martin Scorsese przedstawia: The Blues) oraz stworzył 3,5-godzinną produkcję o Bobie Dylanie – Bez stałego adresu: Bob Dylan (2005). W jego filmografii są także osobne filmy dokumentalne o George'u Harrisonie czy The Rolling Stones. W ostatnich latach Scorsese wyprodukował też dla HBO fabularny serial Vinyl, opowiadający o nowojorskiej scenie i branży muzycznej w latach 70.

Jak zdradził „Deadline”, tym razem 79-letni twórca opowie w nowym filmie biograficznym historię zespołu Grateful Dead. Grupa jest mocno kojarzona z ruchem hipisowskim i kontrkulturą lat 60. Szczególnie mocno zanurzony w duchu tamtych lat jest album Anthem of the Sun – jego psychodeliczne brzmienie powstało pod wpływem eksperymentów członków zespołu z LSD. Greatful Dead przypisuje się także rozpowszechnienie jam rocka, a lider zespołu, zmarły w 1995 r. Jerry Garcia uznawany jest za jednego z najlepszych gitarzystów na świecie.

Film Scorsese powstaje dla Apple, które posiada również prawa do katalogu Greatful Dead. Daje to gwarancję, że w produkcji usłyszymy oryginalną muzykę grupy. Scenariusz napiszą z kolei Scott Alexander i Larry Karaszewski, scenarzyści produkcji Ed Wood (1994) oraz Skandalisty Larry’ego Flynta (1996). Nie podano jeszcze żadnych informacji sugerujących, co będzie osią opowiadanej w filmie historii. Wiadomo jednak, że w lidera psychodelicznego zespołu rockowego, wspomnianego Jerry'ego Garcię, wcieli się Jonah Hill. Aktor był w swojej karierze dwukrotnie nominowany do Oscara – za Moneyball (2011) oraz Wilka z Wall Street (2013), za którego kamerą stał właśnie Martin Scorsese.

 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty