Newsy |

Przerwa od stacjonarnych festiwali jeszcze dłuższa. Berlinale przesunięte na lato 18.12.2020

Richard Hubner / Berlinale / materiały prasowe

W marcu odbędą się jedynie wydarzenia branżowe oraz zamknięte pokazy konkursowe dla międzynarodowego jury. Publiczność będzie mogła zobaczyć filmy kilka miesięcy później. 

Podobnie jak w Polsce, tak i u naszych zachodnich sąsiadów pandemia koronawirusa nie ustępuje. Niemiecki rząd wprowadził kilka dni temu ogólnokrajową kwarantannę, która potrwa aż do 10 stycznia. Wśród rekomendacji przygotowanych przez tamtejszych wirusologów znalazło się ograniczenie kontaktów międzyludzkich do minimum, zamknięcie większości sklepów oraz punktów usługowych, a także szkół. Zakazano także sprzedaży materiałów pirotechnicznych i organizowania masowych imprez sylwestrowych. Ostatnie z obostrzeń ma odciążyć szpitale, do których rokrocznie trafia coraz więcej osób z urazami spowodowanymi niewłaściwym obchodzeniem się z fajerwerkami. 

Dynamiczna sytuacja epidemiologiczna nie uszła uwadze organizatorów jednego z najważniejszych europejskich festiwali filmowych, czyli Berlinale. W sierpniu pisaliśmy na łamach Papaya.Rocks o tym, że włodarze imprezy nie zamierzają przenosić jej następnej edycji do Internetu. Ich plany uległy jednak dużej modyfikacji – Pierwotny termin wydarzenia, czyli 11-21 lutego 2021 roku, nie jest już dłużej aktualny. Berlinale zostanie podzielone na dwie części, o czym w oficjalnym komunikacie poinformowali dziś jego dyrektorzy. 

– Mamy wielką potrzebę, żeby spotkać się twarzą w twarz. Obecne warunki uniemożliwiają jednak organizację fizycznego festiwalu w lutym. Jednocześnie wciąż pozostaje dla nas ważne to, żeby przygotować targi dla przedstawicieli branży filmowej – podkreśla dyrektorka wykonawcza wydarzenia, Mariette Rissenbeek.

Rozwiązaniem przez nią proponowanym jest realizacja wirtualnych Europejskich Targów Filmowych (EFM) w pierwszym tygodniu marca. W tym samym czasie filmy z różnych sekcji na zamkniętych pokazach obejrzą członkowie kapituł konkursowych, które już wtedy wskażą zwycięzców. Ich nazwiska zostaną jednak podane do wiadomości dopiero kilka miesięcy później. 

– Wiosną zbierzemy reprezentantów branży i zaprezentujemy im produkcje, którym będą mogli dać zielone światło. Latem, siedemdziesiąt lat po pierwszej odsłonie Berlinale, widzowie zobaczą je w kinach i pod gołym niebem. Będziemy wtedy świętować w radosnej atmosferze wraz ze zdobywcami Złotych i Srebrnych Niedźwiedzi – dodaje Carlo Chatrian, włoski dziennikarz i dyrektor artystyczny przedsięwzięcia. Dokładna data drugiej, otwartej części imprezy wciąż nie została jednak podana. Wiadomo tylko, że odbędzie się w czerwcu. 

W ubiegłym roku najlepszym filmem z głównej sekcji konkursowej okazało się Zło nie istnieje Mohammad Rasoulofa. Tuż za nim uplasowało się Never Rarely Sometimes Always Elizy Hittman. 

 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty