Znamy zwycięzców tegorocznego konkursu World Press Photo. Wśród nagrodzonych jest polski fotograf 17.04.2020

Zdjęcie Tomka Kaczora, reportera Dużego Formatu, zostało okrzyknięte najlepszym portretem. 

Wyróżnienia przyznaje od 1955 r. niezależna, niderlandzka fundacja World Press Photo. Prace uczestników – najczęściej reprezentujących gazety albo agencje prasowe – rywalizują na ośmiu polach: to newsy, nieoczekiwane zdarzenia, sport, problemy współczesności, życie codziennym, portrety, natura i projekty długoterminowej. Jak podkreśla gremium, inicjatywa jest nie tylko fotoreporterskim podsumowaniem roku, ale i czymś o wielkim znaczeniu dziennikarskim, co pokazuje wyjątkowy poziom percepcji wizualnej i kreatywności.

Najlepszym tegorocznym zdjęciem według kapituły okazało się Straight Voice pochodzącego z Japonii Yasuyoshiego Chiby. Na fotografii znalazł się młody mężczyzna oświetlony poświatą bijącą z telefonów komórkowych, który recytował poezję protestacyjną podczas demonstracji w Sudanie. – Było wtedy kompletnie ciemno. Nieoczekiwanie ludzie zaczęli klaskać i kierować swoje smartfony na mówcę. Jednocześnie zaczęli krzyczeć thawra, czyli rewolucja po arabsku. Głos i wyraz twarzy tego człowieka w tamtym momencie zrobiły na mnie olbrzymie wrażenie. Nie mogłem oderwać od niego wzroku – tłumaczył autor. 

Tytuł najciekawszej serii powędrował do Romaina Laurendeaua, który skierował swój obiektyw w stronę algierskich społeczności. Realizowane na przestrzeni pięciu lat przedsięwzięcie Kho, the Genesis of a Revolt  śledzi młodzież w dzielnicach robotniczych w Algierze: ich codzienne życie, grę w piłkę nożną i uczestnictwo w polityczno-kibicowskich grupach znanych jako ultras. Francuz z właściwą reporterowi wrażliwością portretuje problemy swoich bohaterów: ich marazm, zmęczenie i nieposkromioną chęć ucieczki. 

Wśród nagrodzonych w poszczególnych kategoriach znalazł się Polak, Tomek Kaczor, z którym rozmawialiśmy o nominacji pod koniec lutego na łamach Papaya.Rocks. Reporter Dużego Formatu uchwycił na zdjęciu młodą Ewę, która dopiero co wybudziła się ze stanu katatonicznego. Syndrom rezygnacji, na jaki zapadła, dotyka dzieci uchodźców, które pod wpływem stresu przestają jeść, pić i zapadają w śpiączkę. Piętnastoletnią Armenkę laureat poznał w Ośrodku dla Cudzoziemców w Dębaku. 

To nie pierwszy raz, gdy nasz rodak zostaje uhonorowany w World Press Photo – jury wyróżniało wcześniej zdjęcia m.in. Tadeusza Trepanowskiego, Chrisa Niedenthala, Kacpra Kowalskiego czy Tomasza Gudzowatego. Nagrodę w 2007 roku zdobył też jedyny rodzimy fotograf zreszony w prestiżowej agencji Magnum, Rafał Milach.

Ze wszystkimi pracami wyróżnionymi w tegorocznej edycji wydarzenia możecie zapoznać się tutaj. Od kilku lat w Polsce organizowany jest cykl pokonkursowych wystaw w różnych miastach, na których można zobaczyć nagrodzone zdjęcia w wyższej jakości, jednak ze względu na pandemię koronawirusa COVID-19 nie potwierdzono, czy stanie się tak i w tym roku.