Opinie |

7 filmowych kadrów, które stały się memami (cz. 3)06.11.2020

kadr z filmu „Django”

To już trzecia część naszej serii tekstów o stopklatkach, które podbiły sieć. Tym razem przypominamy, skąd wziął się żądny krwi DiCaprio, kto odmroził Jacka Nicholsona i dlaczego internet pokochał ekscentryka pochodzącego z Poznania.

Obrazkowe memy mają różne oblicza, ale często stają się nimi twarze znanych aktorów z charakterystycznym wyrazem albo zabawnym grymasem. To powracająca cecha wielu memicznych kadrów, które analizowaliśmy na łamach Papaya.Rocks w dwóch poświęconych im tekstach (jeden można znaleźć TU, drugi TU). 

Dziś do nich wracamy, bo memy tworzone na podstawie ujęć ze świata kina czy seriali to jeden z podstawowych morfemów internetowego języka i jego element bazowy sprawdzający się w różnych kontekstach. Jakie jeszcze sceny zyskały popularność w sieci? Z których produkcji pochodzą? Jaki był ich oryginalny kontekst? Oto trzecia część zestawienia stopklatek ze świata kina i telewizji, które podbiły media społecznościowe.

Najlepszy z najgorszych (The Room)

Internetowy fenomen Tomasza Wieczorkiewicza, znanego na świecie jako Tommy Wiseau, sprowadza się nie tylko do przeróbek zabawnych kadrów z jego „dzieła” The Room. Bo memem w tym przypadku można by określić cały ten film, związaną z nim historię, a nawet życiorys zainteresowanego, który nie tylko stworzył ten obraz, ale i zagrał w nim główną rolę.

Gwoli przypomnienia: tajemniczy amerykański reżyser – urodzony w Poznaniu, choć zawzięcie ukrywający swoje prawdziwe dane (te ujawnili m.in. twórcy dokumentu Room Full of Spoons, z którymi potem Wiseau się sądził i sprawę przegrał) – zasłynął jako twórca „najgorszego filmu świata”. Niektórzy krytycy określili tę produkcję „Obywatelem Kane’em złego kina”. The Room okazał się obrazem tak absurdalnie beznadziejnym, pełnym dziwnie napisanych oraz zabawnie drętwo zagranych dialogów, że aż wzbudził masowe zainteresowanie. Wieczorkiewicz zainwestował w swoje „opus magnum” 6 mln dolarów (to, skąd wziął te pieniądze, też owiane jest tajemnicą i wieloma spekulacjami). I choć początkowo oczywiście jego starania zostały wyśmiane, z czasem film obrósł swoistym kultem. Wyświetlano go na specjalnych pokazach, a fani uczyli się na pamięć całych scen. Efekt? Jak niedawno oszacował New York Times, po latach inwestycja zwróciła się z nawiązką, zarabiając ponad 30 mln dolarów. Historia The Room oraz jego ekscentrycznego autora została później opisana w książce przyjaciela Wieczorkiewicza, Grega Sestero. A także doczekała się ekranizacji. I mimo że Wisaeu brylował na YouTubie już w 2011 r., to właśnie dopiero przedstawiona na wielkim ekranie wersja wspomnień Sestero zapoczątkowała spektakularną internetową karierę reżysera najgorszego filmu świata.

Gdy The Disaster Artist – w reżyserii Jamesa Franco, który wcielił się także w rolę samego Wiseau (i za ten występ został nagrodzony Złotym Globem) – pojawił się w dystrybucji, sieciowe zainteresowanie postacią Wieczorkiewicza poszybowało w górę. W social media zaczęły wówczas masowo krążyć kadry z „The Room”. M.in. ten, na którym Tommy trzyma piłkę futbolową (zainteresowanie tym sportem w komiczny sposób było ukazane w filmie). Albo stopklatka z marszczącym się z rozpaczy Wieczorkiewiczem, który nie może pogodzić się z zarzutami partnerki oskarżającej go o skrzywdzenie. Sama fraza z tej ostatniej sceny („You’re tearing me apart, Lisa!”) w pewnym momencie używana była nawet w mediach społecznościowych jako uniwersalny komentarz wyrażający zawód. I to zupełnie nie dziwi. Kochający ironię twórcy internetowych memów nie mogli nie pokochać i Tommy’ego Wiseau.

Znajdę cię i zabiję (Taken)

Uznany brytyjski aktor Liam Neeson – w przeciwieństwie do innych postaci ze świata kina, które pojawiały się w opisywanych przez nas kadrach-memach – nie słynie z przesadnej ekspresji. Wręcz przeciwnie – gra często obojętnych mężczyzn, którzy nawet w zaskakujących sytuacjach zachowują kamienną twarz. Ale, jak się okazuje, i takich oblicz pożąda kultura obrazkowa.

W 2012 r. w serwisie MemeGenerator pojawił się screen z jednej ze scen z francuskiego thrillera Taken z 2008 r. w reżyserii Pierre’a Morela i Oliviera Megatona. Przedstawiał zmęczonego Liama Neesona, który trzyma przy uchu telefon. Aktor odgrywał w tym filmie rolę Bryana Millsa, emerytowanego agenta C.I.A., który rozmawia z porywaczami swojej córki. W oryginalnej wersji Neeson wypowiadał dość długą kwestię. Pewnym siebie głosem oznajmiał o swoich umiejętnościach wykrywania przestępców i czynienia z ich życia koszmaru. Wypowiedź kończył słowami: „I will find you, and I will kill you”.

Ta charakterystyczna scena, nim stała się memowym szablonem, trafiła na YouTube w 2009 r. Dziś ma niemal półtora miliona wyświetleń. Zachwyceni grą Neesona twórcy memów po jakimś czasie zaczęli parafrazować jego monolog. „Znajdę cię i zabiję” wymierzane było więc w żartobliwym stylu w kierunku telemarketerów czy urzędników skarbowych. W sieci pojawiały się także wersje tej frazy doklejone do kadrów z innych filmów czy teledysków. Motywem łączącym wszystkie tego typu obrazki była postać trzymająca telefon.

Adam Driver gra na ścianie (Historia małżeńska)

Przejmujący dramat Noaha Baumbacha – studium rozwodu – nie wydaje się materiałem do żartów. Ale twórcy memów karmią się często dramatycznymi historiami, potrafiąc je wykorzystać w przewrotny sposób. Historia małżeńska zyskała najpierw popularność jako entuzjastycznie przyjęty przez krytyków film ze świetną grą aktorską Scarlett Johansson i Adama Drivera. Obraz zachwycił widzów do tego stopnia, że na Twitterze zaczęły pojawiać się żarty, że po seansie można poczuć się „rozwiedzionym”. Następnie użytkownicy tego serwisu zaczęli udostępniać kadry z filmu z dialogami trafnie oddającymi prawdę o toksycznych związkach. I choć sieciowa popularność filmu Baumbacha początkowo zasadzała się na poważnych dyskusjach, wkrótce równie znane stały się pochodzące z niej zabawne grafiki.

Najsłynniejszą jest ta, która łączy cztery kadry wyjęte ze sceny kłótni pomiędzy filmową Nicole i Charliem (Charlie w złości uderza w ścianę, gdzie tworzy się małe wgniecenie). W 2019 r. pojawiła się na stronach z generatorami memów jako szablon, a chwilę potem doczekała się osobnego memowego „podgatunku”. W październiku tego roku użytkownik Twittera o nicku @demolitionprep wykorzystał te ujęcia, by skojarzyć je z rytmem piosenki. Ciskający pięścią w ścianę Adam Driver w jego memie „wystukiwał” więc rytm przeboju Another One Bites The Dust grupy Queen. I tym sposobem sieć zalały wkrótce różne wersje „muzyczne” tej grafiki, odwołujące się do innych utworów z charakterystycznym motywem uderzeń perkusji (np. Blue Monday New Order).    

Śmiech okrutnego Calvina (Django)

Choć Leonardo DiCaprio wciąż kojarzony jest z rolami chłopięco pięknych i romantycznych młodzieńców, faktem jest, że po latach mocno poszerzył swoje emploi. Można się nawet pokusić o stwierdzenie, że to właśnie te najbardziej zaskakujące wcielenia pozwalają mu dziś utrzymać popularność. Nie tylko przyniosły mu długo wyczekiwanego Oscara (za film Zjawa), ale i uczyniły z jego wizerunku część kultury internetowej. Dlatego DiCaprio spogląda na nas z memów nie tęsknymi oczami Jacka z Titanica, a wzrokiem Glassa ze Zjawy, opętanym żądzą zarobku spojrzeniem kapitalisty Jordana Belforta z Wilka z Wall Street czy kpiącym grymasem okrutnego właściciela plantacji bawełny – Calvina Candie’ego. To właśnie ta ostatnia postać z westernu Django Quentina Tarantino (opowiadającego o losach wyzwolonego czarnoskórego niewolnika) zainspirowała ogromną liczbę memowych szablonów. 

Zaczęło się od frazy „Gentlemen, you had my curiosity, but now you have my attention", którą Candie wypowiada podczas spotkania z tytułowym Django i jego białym kompanem, doktorem Schultzem. Ci podają się za łowcę głów i handlarza niewolników. Chcą podstępem odbić od Calvina Broomhildę, żonę Django. Kadr z tym tekstem udostępnił serwis Cheezburger w 2013 r., i szybko uzyskał kilka tysięcy pozytywnych reakcji. Po kilku miesiącach postać grana przez DiCaprio w różnych ujęciach pojawiała się w serwisie GIPHY. W 2016 r. jeden z takich GIF-ów podbił popularny rosyjski serwis społecznościowy VKontakte.    

Po jakimś czasie jednak najpopularniejszym screenem z Django okazał się ten, w którym Calvin kpiąco uśmiecha się, trzymając w ręku drinka (to głównie zasługa użytkowników Reddita, którzy tworzyli setki wariacji tego kadru z innymi napojami). Choć jedną z bardziej pamiętnych scen z filmu Tarantino była ta, gdy grany przez DiCaprio bohater ogląda ze spokojem krwawą bójkę swoich niewolników w salonie, wspomniana stopklatka nie pochodzi z tego fragmentu filmu, o czym mylnie informują niektóre serwisy. W rzeczywistości to fragment ujęcia, w którym Calvin zasiada ze swoimi gośćmi do kolacji i próbuje błysnąć żartami. 

Zmarznięty Nicholson (Lśnienie)

Lekko uchylone drzwi, zniszczona ościeżnica. A spomiędzy nich wychyla się spocona twarz Jacka Nicholsona. I szczerzy się w szaleńczym uśmiechu. To na pewno najbardziej ikoniczny kadr z horroru psychologicznego Lśnienie Stanleya Kubricka – adaptacji powieści Stephena Kinga. I, owszem, często wykorzystywana jest przez użytkowników w social media. Ale to nie jedyna stopklatka z tej produkcji, która cieszy się zainteresowaniem twórców memów. 

Równie „memogenna” okazała się – de facto makabryczna – ostatnia scena Lśnienia. To moment, gdy pisarz Jack Torrance, który popadł w obłęd, po nocy morderczego pościgu i błądzeniu w labiryncie, nad ranem zamienia się w zamarznięte zwłoki. Ciężko określić, kiedy ten screen stał się inspiracją dla internetowych prześmiewców. Ale nie bez znaczenia pozostaje fakt, że został on wykorzystany kilka lat temu do sparodiowania kampanii zachęcającej do wpuszczania zwierząt do domu podczas chłodnych dni. „If you’re cold, he’s cold” – taki tekst znajdował się na zdjęciu z zamarzniętym Jackiem na grafice opublikowanej przez jednego z blogerów.

Fakty Dwighta (The Office)

Nie mogło tu zabraknąć serialu The Office, którego siłą jest specyficzny humor i gra aktorska. W końcu słynny mockument wypełniony jest barwnymi osobowościami – dlatego wiele z nich doczekało się swoich memów. Począwszy od wiecznie wprowadzającego swoich podwładnych w skonfundowanie szefa Michaela Scotta (w tej roli Steve Carell), przez ironicznego Jima Halperta (John Krasinski), aż po mądralę i lizusa Dwighta K. Schrute’a (Rainn Wilson). I to właśnie od nazwiska tego ostatniego powstały tzw. „Schrute Facts”. To rodzaj memów, na których Dwight z grobową miną spogląda w kierunku kamery i „weryfikuje” dane stwierdzenie. Takie „sprostowanie” jest oczywiście ironicznie, bo nawiązuje do charakteru tej postaci, która sama nie rozumie ironii czy metafor. Za to często interpretuje poetyckie frazy w sposób dosłowny, odwołując się do „racjonalnego postępowania”, czyli prywatnej filozofii tego bohatera. Dlatego na kadrach z Dwightem możemy przeczytać podpisy pokroju: „Miłość to wszystko, czego potrzebujesz? Fałsz. Potrzebujesz wody i racji żywnościowych.”.

„The Rock” patrzy z przerażeniem (Góra Czarownic)

W poprzednim zestawieniu kadrów, które podbiły sieć, pisaliśmy o memicznym potencjale muskularnych aktorów ery VHS, takich jak Schwarzenegger. W tym tekście warto więc przyjrzeć się mięśniakom ery DVD. Jednym z nich jest Dwayne „The Rock” Johnson – aktor i były wrestler – który cieszy się równie wielką popularnością w internecie, co na ekranie i w ringu. Dowodem na to są oczywiście setki memów bazujących na fragmentach filmów z jego udziałem. Jednym z nich jest ujęcie z Góry Czarownic w reżyserii Andy’ego Fickmana. Johnson gra tam taksówkarza Jacka Bruno, który pomaga dzieciakom z kosmosu uratować ich planetę. Znany z mediów społecznościowych kadr, gdy Bruno z lekkim przerażeniem spogląda na tylne siedzenie, pochodzi ze sceny, w której główny bohater odkrywa obecność dzieci w swoim samochodzie.   

Popularność tego ujęcia zapoczątkował wątek na forum strony Newgrounds, której członkowie dzielą się grami, animacjami i muzyką. W 2009 r. jeden z jego użytkowników stworzył z wykorzystaniem tej stopklatki żartobliwy komiks. Ten doczekał się wielu wersji. Zazwyczaj miały na celu przedstawienie historii zdziwienia jakąś sytuacją. Po kilku miesiącach rzeczone kadry w formie memowego szablonu „zaraziły” inne fora – m.in. Bodybuilding.com o kulturystyce i fitnessie.

000 Reakcji

Pisze o muzyce, trendach i kulturze; uprawia w sieci trolling artystyczny. Autor książki poetyckiej "Pamiętnik z powstania" (2013). Teksty i wiersze publikował m.in. w NOIZZ.pl, F5, Screenagers.pl, Dwutygodnik.com.

zobacz także

zobacz playlisty