„Voyagers”: Tye Sheridan, Lily-Rose Depp i Colin Farell w zwiastunie nowego filmu sci-fi02.03.2021

Film jeszcze na etapie preprodukcji był nazywany „Władcą much rozgrywającym się w kosmosie”. 

Neil Burger należy do tych reżyserów, którzy w swojej twórczości nie ogranicza się do jednego gatunku, tylko nieustannie eksplorują coraz to nowe rejony sztuki filmowej. W Wywiadzie z zabójcą badał granice pomiędzy fikcją a dokumentalną rzeczywistością, Iluzjonista balansował pomiędzy fantasy a kostiumem, a przy realizacji Jestem Bogiem połączył konwencję thrillera z elementami sci-fi. Amerykanin ma też na koncie komediodramat The Upside będący remake'iem francuskich Nietykalnych oraz ekranizację Niezgodnej – jednej z trzech części głośnej trylogii Veroniki Roth. 

W swojej kolejnej pełnometrażowej realizacji Burger stawia krok w jeszcze inną stronę. Miejscem, w którym rozgrywa się akcja Voyagers, jest samowystarczalny, nowoczesny statek wielopokoleniowy, czyli taki, który podróżuje na wielkich odległościach międzygwiezdnych. Na jego pokładzie znajduje się trzydziestka młodych mężczyzn i kobiet. Głównym celem ich wyprawy jest kolonizacja odległej plany. Choć początek misji nie zapowiada niczego niepokojącego, wraz z upływem czasu okazuje się, że przebywanie w dużym, zamkniętym pojeździe uruchamia ich najgłębiej pochowane instynkty. Gdy nudna codzienność przeobraża się w chaos, bohaterów zaczyna trawić strach, niepokój i nienasycony głód władzy nad innymi. 

Reżyser zaprosił do obsady futurystycznego sci-fi grono znanych i lubianych aktorów. Wśród nich znalazł się Colin Farell (Lobster, In Bruges), nasz niegdysiejszy rozmówca Tye Sheridan (Player One, X Men: Apocalypse), Lily-Rose Depp (Król, Planetarium, Tancerka) oraz Fionn Whitehead (Czarne lustro: Bandersnatch, Dunkierka). Autorem zdjęć do Voyagers jest Enrique Chediak (127 godzin), a muzyki – Trevor Gureckis (Szczygieł, Servant). 

Premierę Voyagers, z którego pierwszym zwiastunem można zapoznać się poniżej, zaplanowano na 9 kwietnia. Plany dotyczące jego polskiej dystrybucji pozostają jeszcze nieznane.