Nie tylko Marvel i DC. 10 nieoczywistych filmów na podstawie komiksów29.01.2021
W XXI wieku o ekranizacjach komiksów przyjęło się myśleć w kategoriach różnej maści superbohaterów bądź efektownych opowieści o mniej lub bardziej niezwykłych osobnikach walczących w imię dobra, ładu i sprawiedliwości.
Prawda jest jednak taka, że komiksy, czy też powieści graficzne, nie ograniczają się do takich historii – wręcz przeciwnie, podejmują zarówno ważne wątki społeczne i obyczajowe, jak i pozbawione superbohaterskiego etosu kwestie etyczne, egzystencjalne i filozoficzne. I choć ekranizuje się najczęściej te najbardziej znane tytuły, powstało sporo produkcji ukazujących odmienne oblicza „komiksowości”. W zestawieniu chcemy przypomnieć dziesięć z nich. O komiksowej genezie niektórych pewnie wiecie, inne być może okażą się zaskoczeniem, fakt pozostaje jednak faktem, że wymienione tytuły świetnie pokazują ogromny potencjał drzemiący w tego typu adaptacjach.
Ghost World (2001), reż. Terry Zwigoff
Zaczynamy słodko-gorzką opowieścią o meandrach dojrzewania. Dwie nastoletnie dziewczyny kończą szkołę średnią i nie bardzo wiedzą, co ze sobą zrobić. Nie śpieszy im się do dalszej nauki, entuzjazm rówieśników niemiłosiernie je wkurza, buntownicza natura utrudnia cieszenie się tym, czym zdają się cieszyć inni. Trochę zblazowane, nieco wyalienowane, nieodmiennie cyniczne dziewczyny przechodzą na naszych oczach przemianę, ale nie taką, jakiej można się spodziewać. Daniel Clowes zaczął tworzyć Ghost World na początku lat 90., wpisując w nużącą codzienność dziewczyn wątki autobiograficzne, już po kilku latach jego dzieło zyskało miano kultowego. Gdy zgłosił się do niego Terry Zwigoff, zgodził się napisać z nim scenariusz ekranizacji, który został później nominowany do Oscara. Sam film, z jedną z pierwszych ważnych ról Scarlett Johansson, cieszy się dziś nie tylko mianem kultowego, ale też jednej z najlepszych komiksowych adaptacji.
Wyznania nastolatki (2015), reż. Marielle Heller
Podobnym tematycznie, lecz zupełnie odmiennym fabularnie i stylistycznie filmem są Wyznania nastolatki, w których reżyserka Heller wchodzi z kamerą do głowy utalentowanej artystycznie, zagubionej życiowo i eksperymentującej seksualnie dziewczyny. Są lata 70., młodość wygląda inaczej niż dzisiaj, zaś wciąż śniący na jawie hipisowskie sny rodzice nie zwracają uwagi na potrzeby dzieci. A przynajmniej tak jest w wypadku Minnie, która swój pierwszy raz przeżywa z chłopakiem swej matki, smakuje narkotycznych odlotów i zawodzi się na kolejnych dorosłych. Film powstał w oparciu o hybrydową powieść graficzną Phoebe Gloeckner, która szczerym i wymownym językiem opisuje mętlik refleksji i huragan hormonów kierujących życiem nastoletniej dziewczyny. Z tego względu oryginał wywołał w wielu czytelnikach niemałe zgorszenie, jednak znacznie łagodniejszy i uniwersalny w wydźwięku film został przyjęty bardzo dobrze.
Persepolis (2007), reż. Marjane Satrapi, Vincent Paronnaud
Tak się jakoś złożyło, że w kinie głównego nurtu od lat dominuje męska perspektywa osiągania emocjonalnej i społecznej dojrzałości, lecz najbardziej cenione niezależne ekranizacje powieści graficznych skupiają się na żeńskim punkcie widzenia. Nie inaczej jest w Persepolis, opowieści o młodej, zafascynowanej popkulturą dziewczynie, która próbuje wytyczać własną drogę w coraz bardziej konserwatywnym, patriarchalnym i podzielonym ideologicznie świecie. Różnica polega na tym, że akcja Persepolis dzieje się przez większość czasu w Teheranie przed, w trakcie i po irańskiej rewolucji islamskiej 1979 r., a osobowość bohaterki kształtują w dużej mierze czynniki społeczno-polityczne. Satrapi wyreżyserowała ten film na bazie własnej, nacechowanej wątkami autobiograficznymi powieści graficznej, co czuć wyraźnie w jego osobistym tonie, nie jest to jednak historia wyłącznie dla dziewczyn, lecz pełnokrwiste kino dla każdego dojrzałego widza.
Oldboy (2003), reż. Park Chan-wook
Zostajemy na kontynencie azjatyckim, lecz zmieniamy drastycznie klimat na szalenie brutalny i bestialsko smutny czarny kryminał z elementami akcji, w którym nic nie jest takie, jakie wydaje się z początku być. Oldboy opowiada historię południowokoreańskiego biznesmena, który jest z niewiadomych powodów więziony przez całe piętnaście lat, a po odzyskaniu wolności nie potrafi odnaleźć się w świecie, który zmienił się diametralnie podczas jego nieobecności. Pytanie jednak, co takiego strasznego zrobił, że musiał przejść taką gehennę? Kto stoi za jego tragedią? Czy jego dorosła już córka będzie chciała mieć jeszcze z ojcem cokolwiek wspólnego? Oparty na mandze z lat 1996-1998 film wtargnął przebojem do świadomości masowej widowni, namaszczony na festiwalu w Cannes przez Quentina Tarantino. Jeden z tych filmów, które stanowią dla widza emocjonalne wyzwanie i nie da się ich później wyrzucić z głowy, ale warto się z nimi zmierzyć.
Snowpiercer: Arka przyszłości (2013), reż. Bong Joon-ho
Nim Bong Joon-ho osiągnął wraz z Parasite bezprecedensowy sukces na Oscarowej gali [pisaliśmy o tym TU], znany był z odważnych fabularnie i realizacyjnie gatunkowych hybryd opisujących przewrotnie różne aspekty człowieczeństwa. Taki jest również Snowpiercer, opowieść o superszybkim pociągu, w którym podzielone brutalnie na klasy niedobitki ludzkości pędzą przez owładniętą kolejną epoką lodowcową Ziemię. Nie mogą z pociągu wysiąść ani go zatrzymać, egzystują zatem w niejakim letargu, spodziewając się końca. Wagony najbliżej lokomotywy zajmują elity, te najdalsze należą do kasty społecznych wyrzutków i ludzi, za którymi nikt nie będzie tęsknił. W ogonie pociągu rodzi się rebelia, która wagon po wagonie rozprzestrzenia się na cały pociąg. Egzystencjalną oraz fabularną podstawą dla Snowpiercera była wydana w 1982 roku lekko nihilistyczna francuska powieść graficzna, która doczekała się zarówno kontynuacji, jak i specyficznego prequela.
Scott Pilgrim kontra świat (2010), reż. Edgar Wright
Najbardziej komiksowa ze stylistycznego oraz psychologicznego punktu widzenia ekranizacja w zestawieniu, nakręcona tak, że zarówno kadrowanie, światło i aktorstwo, jak i montaż i korekcja barwna przywołują na myśl komiks złożony z ruchomych obrazów. Film korzysta także w pełni świadomie z języka wizualnego gier wideo i jest hołdem dla popkulturowych geeków, którzy mają nierzadko spory problem ze znalezieniem dla siebie lustra w kinie. Oparta na powieściach graficznych Bryana Lee O’Malleya ekscentryczna opowieść o rozlazłym muzyku, który chcąc myśleć na poważnie o dziewczynie swoich snów, musi pokonać w bitwie na piosenki jej siedmiu byłych chłopaków, jest od początku do końca audiowizualnym odjazdem. Nie powinno nikogo zatem dziwić, iż doczekała się kultowego statusu. Doskonale czujący geekowskie klimaty Wright nakręcił film z przymrużeniem oka i realizacyjną finezją godną podejmowanego tematu.
Maska (1994), reż. Chuck Russell
Stanley Ipkiss jest średnio rozgarniętym pracownikiem banku, który najchętniej nie wchodziłby nikomu w drogę. Perfidny los sprawia jednak, że zadurza się w pięknej i powabnej dziewczynie gangstera oraz znajduje tytułową maskę, która po założeniu zamienia go w zielonego żartownisia o nadprzyrodzonych mocach. Dużo efektownej muzyki, tanecznej ekwilibrystyki i popisów Jima Carreya, którego Maska wyniosła na szczyty popularności. Jest to kolejny wybitnie komiksowy film w naszym zestawieniu, powstał jednak w czasach, gdy komiksy kojarzyły się w Hollywood głównie z superbohaterami w kolorowych pelerynach i naiwnymi opowiastkami dla niedojrzałych chłopców. Właśnie z tego względu brutalność i nieodzowny w komiksach Douga Mahnkego i Johna Arcudiego mrok (inspiracją był psychodeliczny Joker i pozbawiony kontroli pan Hyde) zostały mocno złagodzone. Szkoda, aż chciałoby się obejrzeć Carreya w takiej roli!
Droga do zatracenia (2002), reż. Sam Mendes
Złagodzeniu uległa też wypełniona obrazową przemocą powieść graficzna Maxa Allana Collinsa, która dla uhonorowanego dopiero co Oscarem za American Beauty Sama Mendesa stała się zaledwie podstawą do ubranej w formułę gangsterskich porachunków metaforycznej opowieści o zemście, odkupieniu i pułapkach rodzicielstwa. Lata 30., Ameryka jest rozdarta ekonomicznie Wielką Depresją. Grany przez Toma Hanksa Michal Sullivan jest zaufanym człowiekiem od brudnej roboty irlandzkiej mafii. Lokalny boss traktuje go jak swojego syna, co wywołuje w jego własnym synu, Connorze, kompleksy, które doprowadzają do zamordowania żony i młodszego synka Sullivana. Ten pragnie krwawej zemsty, musi jednak zaopiekować się starszym synem. Pięknie nakręcone, opowiedziane bardziej obrazem niż słowem kino, w którym przemoc oraz traumatyczne emocje stają się metaforą dziedzictwa pozostawianego synom przez swych ojców.
Historia przemocy (2005), reż. David Cronenberg
O przemocy kodującej się w umysłach synów za sprawą czynów ich ojców opowiada też David Cronenberg w filmie, którym słynny reżyser otworzył nowy rozdział w swej karierze. Fabularnie jest to historia Toma, przeciętnego do bólu Amerykanina, który wiedzie wraz z ukochaną rodziną spokojny, pozbawiony zaskoczeń żywot na prowincji. Tom nie jest jednak tym, za kogo się podaje, lecz byłym przestępcą, który zmienił tożsamość, mając dość dawnego życia. Pewnego dnia Tom zabija w obronie własnej dwóch agresorów, stając się ogólnonarodowym bohaterem, a niedługo później w jego miasteczku pojawiają się gangsterzy pragnący wyrównać dawne długi. Zmuszają Toma do działania, które wpłynie znacząco na jego rodzinę. Choć Historia… jest dość luźną ekranizacją powieści graficznej Johna Wagnera z 1997 r., a Cronenberg przestawia akcenty oryginału pod inny wydźwięk opowieści, obie pozycje są zdecydowanie warte nadrobienia.
Życie Adeli (2013), reż. Abdellatif Kechiche
O tak – film, który zdobył w 2013 roku kontrowersyjnie Złotą Palmę, wywołując szereg dyskusji o granicach reżyserskiej wizji oraz aktorskiego poświęcenia (chodziło o sceny naturalistycznie ukazywanego lesbijskiego seksu, które były dla aktorek gehenną), jest ekranizacją francuskiej powieści graficznej Jul Maroh. Zarówno literacki oryginał, jak i filmowa adaptacja opowiadają o młodej dziewczynie, która przeżywa seksualną i emocjonalną fascynację starszą oraz bardziej doświadczoną kobietą. Zrodzony w ten sposób związek przeżywa wzloty oraz upadki, niejako zmuszając widza do przyjmowania i podważania zmieniającej się emocjonalnej perspektywy głównej bohaterki, podczas gdy seks jest tylko i aż dodatkiem do tego, co dzieje się na ekranie i w jej głowie. Nakręcony realistycznie film skłania do refleksji na temat ludzkiej seksualności i współczesnych ścieżek dojrzewania, jednak od oskarżeń od pornografii nie ucieknie nigdy.
zobacz także
- Programując muzykę
Trendy
Programując muzykę
- Dev Patel i Tilda Swinton w nowej adaptacji powieści Dickensa – „The Personal History of David Copperfield”
Newsy
Dev Patel i Tilda Swinton w nowej adaptacji powieści Dickensa – „The Personal History of David Copperfield”
- Nick Cave wydał nową płytę z Warrenem Ellisem. Materiał jest już dostępny w sieci
Newsy
Nick Cave wydał nową płytę z Warrenem Ellisem. Materiał jest już dostępny w sieci
- Rzadkie ujęcia zza kulis i uśmiechnięta Carrie Fisher. Zobacz materiał z planu „Imperium kontratakuje”
Newsy
Rzadkie ujęcia zza kulis i uśmiechnięta Carrie Fisher. Zobacz materiał z planu „Imperium kontratakuje”
zobacz playlisty
-
Inspiracje
01
Inspiracje
-
Papaya Young Directors 6 #pydmastertalks
16
Papaya Young Directors 6 #pydmastertalks
-
filmy
01
filmy
-
Walker Dialogues and Film Retrospectives: The First Thirty Years
12
Walker Dialogues and Film Retrospectives: The First Thirty Years