Wypatrując lepszych czasów. 10 gier, na które czekamy w 2022 roku27.12.2021
Jaki był rok 2021 dla fanów gier? Taki, że lepiej już pomyśleć o tym nadchodzącym.
W powyższych słowach nie ma zbytniej złośliwości. W kończącym się właśnie roku istotnie poskąpiono nam – z okazjonalnymi wyjątkami – naprawdę wyjątkowych gier. Ostatnie dwanaście miesięcy naznaczone było przede wszystkim oczekiwaniem nie na to, co ma nadejść, ale na to, co ma przeminąć. Zamknięci w domach wyglądaliśmy kresu pandemii, a tego jak nie było, tak nie ma. Czas z rzadka osładzały nam co atrakcyjniejsze tytuły, jak chociażby znakomite Little Nightmares II, nowy Ratchet & Clank, Forza Horizon 5 i zaskakująco udani Guardians of the Galaxy. W międzyczasie lawinowo przekładano kolejne premiery, a firmy, tak jak i my, przyzwyczajały się do nowego trybu pracy i życia. Czy rok 2022 będzie dla branży gier lepszy?
Patrząc na zapowiedzi na nadchodzące miesiące, można chyba odetchnąć z ulgą. Nie zapeszając, bo los bywa kapryśny, a przemysł gier nieubłagany i surowy, przyjrzyjmy się najciekawszym ogłoszonym już tytułom, na które czekamy z utęsknieniem.
Dying Light 2: Stay Human (premiera: 4.02)
Potencjalny hit polskiego Techlandu przekładano nie raz, a z każdą kolejną zmianą daty premiery oczekiwania rosły. Obietnice są spore, ale nie dziwota, bo przecież już pierwsza część zapewniła studiu miejsce pośród największych. Opanowane przez zombie miasto, po którym przyjdzie nam skakać, biegać, turlać się i czołgać ma być ogromne, a nasze decyzje nie pozostaną bez znaczenia na układ sił oraz losy napotykanych przez nas postaci. Pierwsze opinie na temat gry są pozytywne i jako mocną stronę Dying Light 2: Stay Human wskazują dynamikę poruszania się po świecie oraz cały postapokaliptyczny klimat.
Horizon: Forbidden West (premiera: 18.02)
Kolejna przełożona z 2021 roku premiera, ale trudno się dziwić, bo Horizon: Forbidden West to jedna z flagowych produkcji ze stajni PlayStation, a jako że Sony poskąpiło w ostatnim czasie produkcji na wyłączność, musi wreszcie zadać cios nokautujący. Wszystko wskazuje na to, że kontynuacja przygód dziarskiej Aloy, która rusza ku postapokaliptycznemu San Francisco, spełni pokładane w niej oczekiwania. Na swojej drodze napotkamy kolejne tajemnice minionego świata i powalczymy, oczywiście, z nowymi maszynami.
Elden Ring (premiera: 25.02)
Luty zapowiada się naprawdę mocny, bo prócz wyżej wymienionych gier na konsole i komputery trafi również Elden Ring, przyszykowane przez From Software z pomocą samego George’a R.R. Martina. Miałem okazję pograć w ten tytuł przez kilka godzin podczas sesji testowej i mogę z całą pewnością stwierdzić, że fani Dark Souls będą wniebowzięci. Piękny, otwarty świat, piekielnie trudni przeciwnicy, ciężki, mroczny klimat fantasy i całe mnóstwo możliwości. Śmierć to tutaj nie klęska, ale nieodłączny element cyklu życia. Elden Ring nauczy kolejnych graczy, czym jest trud.
Gran Turismo 7 (premiera: 4.03)
Sztandarowa seria wyścigowa PlayStation Studios będzie miała przed sobą trudne zadanie zdetronizowania świetnej Forzy Horizon 5, choć obu seriom teoretycznie przyświecają nieco inne założenia. Gran Turismo zawsze starało się przekonać graczy, że jest bardziej symulacją niż grą z szufladki arcade, ale oba tytuły tak czy siak plasują się pod tym samym, szerokim parasolem. Zwiastun obiecuje, że modele aut będą tak realistyczne, jak tylko się da, a nowa część ma łączyć wszystko, co do tej pory seria miała do zaoferowania. Oby tak było.
S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chernobyl (premiera: 28.04)
Po przeszło dziesięciu latach od poprzedniej odsłony, seria wywiedziona z kultowej już powieści autorstwa braci Strugackich powraca, choć, na jakiś czas, jedynie na Xboxa (to debiut tej serii na konsolach) i pecety. Dodajmy, że sequel miał pierwotnie ukazać się już przed prawie dziesięcioma laty, ale kłopoty studia GSC znacząco skomplikowały sprawę. Teraz jednak wydaje się, że premiera jest już pewna. Gra wykorzysta silnik Unreal Engine 5, co ma zapewnić oprawę graficzną godną XXI wieku. Zona otaczająca Czarnobyl będzie jeszcze bardziej niebezpieczna niż do tej pory, bo miała miejsce druga eksplozja reaktora. A to oznacza kolejne mutacje i anomalie.
Starfield (premiera: 11.11)
Przy obecnych, niepewnych czasach mało kto ośmiela się wybiegać myślami aż do drugiej połowy 2022 roku, ale jest na co czekać. News, że Bethesda, kupiony przez Microsoft gigant, pracuje nad swoją pierwszą od ćwierćwiecza nową franczyzą (do tej pory firma zajmowała się głównie rozwijaniem marek takich jak „Fallout” i „Elder Scrolls”) to coś przełomowego. Na tyle, że o przygotowywanym przez studio „Starfield” mówi się dużo, często i chętnie, choć na dobrą sprawę nikt jeszcze nie ma pojęcia, czym ta gra w ogóle będzie. Nie pomyli się ten, kto przeczuwa potężne dyskusje na jej temat, bo balonik napompowano do granic wytrzymałości.
God of War: Ragnarok (premiera: 2022)
A pomyśleć, że mieliśmy się tą grą cieszyć jeszcze w tym roku. Premierę opóźniła, bez niespodzianki, pandemia, oraz niedyspozycja Christophera Judge’a, który podkłada głos pod postać Kratosa. Lecz nie ma tego złego, bo zwiastun pokazany przez Sony udowodnił, że jest na co czekać. Gra ukaże się zarówno na PlayStation 5, jak i na konsolę poprzedniej generacji. Będzie kontynuacją przygód zabójcy bogów oraz jego syna, Atreusa, w świecie mitologii nordyckiej i ma domykać ten etap serii. To jedna z tych produkcji, dla których specjalnie kupuje się daną konsolę. Dość powiedzieć, że poprzednia odsłona serii sprzedała się w ponad 20 milionach kopii.
Senua’s Saga: Hellblade II (premiera: 2022)
Niedawno zaprezentowany trailer mógł spowodować szybsze bicie serca, bo Senua’s Saga: Hellblade II wygląda tak dobrze, że aż trudno uwierzyć, że to faktycznie silnik gry. Jak na razie ujawniono jedynie szczątkowe informacje na jej temat, ale można się domyślić, że tytułowej bohaterce, zmagającej się zarówno z demonicznymi wrogami wyciągniętymi ze skandynawskich legend, jak i ze sobą, nadal towarzyszyć będą schizofreniczne głosy. Muzykę do gry skomponował eksperymentalny zespół Heilung, a gra ukaże się wyłącznie na konsolę Xbox Series X. Trzeba szykować się nie tylko na wymagające pojedynki, ale i ciężki klimat.
The Legend of Zelda: Breath of The Wild 2 (premiera: 2022)
Czekaliśmy na ogłoszenie nowego Switcha, a tu niespodzianka: sequel jednej z najważniejszych gier poprzedniej generacji konsol wyląduje jeszcze na wysłużony sprzęt Nintendo, który wydaje się być nie do zdarcia. Co ciekawe, podany przeze mnie tytuł nie jest ostateczny, bynajmniej, po prostu o nadchodzącej grze wiemy niewiele i prawie na pewno finalnie ochrzczona zostanie zupełnie inaczej. Z tego, co powiedziano do tej pory, można wywnioskować, że będzie ona przedłużeniem The Legend of Zelda: Breath of the Wild, ale już zapowiedziano nowe mechaniki umożliwiające poruszanie się po niebie, a twórcy pracujący nad tytułem inspirowali się ponoć... Red Dead Redemption 2.
Hogwart’s Legacy (premiera: 2022)
Niby kolejna niewiadoma, ale jedno jest pewne: ta gra zarobi fortunę. Popularność serii książek pióra J.K. Rowling oraz serii filmowej na jej podstawie nie słabnie, co zapewnia temu tytułowi już wyjściowo ogromną potencjalną klientelę. „Hogwart’s Legacy” ma być RPG z otwartym i obszernym światem, dziejącym się pod koniec XIX stulecia. Gracz, po obowiązkowym stworzeniu swojej postaci, dołączy do uczniowskiego grona legendarnego Hogwartu i będzie czarował, ważył eliksiry i ujarzmiał fantastyczne zwierzęta. Nie bez konsekwencji dla charakteru swojego bohatera, bo ambitnie pomyślana gra ma wykorzystywać system moralności.
zobacz także
- O psie, który poleciał w kosmos. Powstał VR-owy film o słynnej Łajce
Newsy
O psie, który poleciał w kosmos. Powstał VR-owy film o słynnej Łajce
- Krwistoczerwony koniec świata. Piotr Głowacki wystąpił w nowym teledysku zespołu BOKKA
Newsy
Krwistoczerwony koniec świata. Piotr Głowacki wystąpił w nowym teledysku zespołu BOKKA
- Berlin w tym roku bez sylwestrowych fajerwerków. Decyzja podyktowana pandemią COVID-19
Newsy
Berlin w tym roku bez sylwestrowych fajerwerków. Decyzja podyktowana pandemią COVID-19
- Zero efektów specjalnych. Zobacz, jak roboty Boston Dynamics tańczą twista
Newsy
Zero efektów specjalnych. Zobacz, jak roboty Boston Dynamics tańczą twista
zobacz playlisty
-
Papaya Films Presents Stories
03
Papaya Films Presents Stories
-
Music Stories PYD 2020
02
Music Stories PYD 2020
-
PZU
04
PZU
-
Instagram Stories PYD 2020
02
Instagram Stories PYD 2020