Newsy |

Kolejne przejęcie na rynku gier. Sony nabywa Bungie – studio stojące za „Halo" i „Destiny"01.02.2022

kadr z gry „Destiny 2" / Bungie / Steam / materiały prasowe

Transakcja opiewa na kwotę 3,6 miliarda dolarów. 

Dwa tygodnie temu pisaliśmy na łamach Papaya.Rocks o przejęciu, które może zmienić rozkład sił na współczesnym rynku gier. Microsoft poinformował o tym, że dokonał największej transakcji w swojej długoletniej historii. Firma zarządzana przez Satyę Nadellę nabyła za 68,7 miliarda dolarów Activision Blizzard – wydawcę serii Diablo, Call of DutyGuitar Hero, Overwatch czy World of Warcraft. Zdobyte w ten sposób tytuły zasilą katalog platformy Xbox Game Pass. Microsoft stał się tym samym trzecią największą firmą gamingową na świecie. Jak zapowiadają przedstawiciele korporacji, to dopiero początek ich długofalowej ekspansji, która w niedalekiej przyszłości ma rozszerzyć się o produkty osadzone w metawersum. 


Wieść o umowie opiewającej na gigantyczną kwotę momentalnie doprowadziła do giełdowych spadków tych, którzy dziś górują w świecie gamingu – chińskiego Tencent i Sony. Drugie z przedsiębiorstw nie zamierzało pozostać bezczynne i szybko dołączyło do wyścigu zbrojeń. Wczoraj okazało się, że japoński producent konsol PlayStation został nowym właścicielem Bungie. Firma założona w 1991 roku przez Alexa Seropiana zasłynęła za sprawą swoich franczyz Halo, Marathon oraz Myth. Ostatnim dużym produktem spod ich rąk jest zaś Destiny (na głównym zdjęciu), czyli FPS, którego akcja dzieje się w części Układu Słonecznego. Użytkownicy wcielają się w nim w rolę strażnika ratującego ludzkość przed złowrogimi siłami ciemności. 

– Odkąd powstaliśmy trzy dekady temu, zawsze kreśliliśmy przyszłość na własnej mapie gwiazd: ścieżce prowadzonej przez naszych ludzi dla naszej społeczności. Kontynuujemy tę podróż, rozwijając nowe światy i nie możemy się doczekać, aż wam je pokażemy. Dzięki nowej decyzji ich potencjał pozostaje nieograniczony – komentuje przejęcie przez Sony Interactive Entertainment dyrektor generalny Bungie, Pete Parsons. Jego słowom wtóruje Hermen Hulst, szef PlayStation Studios. – Mamy do czynienia z historycznym studiem, które wniosło znaczący wkład w medium, które wszyscy kochamy. Ich tytuły cechują się płynną, zbalansowaną mechaniką, po którą łatwo sięgnąć i od której trudno się oderwać. Szanuję ich relację ze społecznością i nieustające zaangażowanie w tworzenie doświadczeń – dodaje

Kwota, którą zapłaciło Sony, nie jest tak wysoka jak w przywołanym wyżej przypadku Microsoftu. Bungie trafiło w nowe ręce za 3,6 miliarda dolarów. Mimo to japońskie przedsiębiorstwo może sporo zyskać na transakcji. Nie dość, że idzie na rękę graczom i nie zablokuje dostępu do istniejących tytułów studia na innych platformach, to dobrze wyczuło moment związany ze wzrastającą popularnością Halo. Wkrótce światło dzienne ma bowiem ujrzeć serial oparty na kultowej, postapokaliptycznej produkcji.

 

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty