Opinie |

Imprezowe rozmowy. Garść tematów, które warto wypróbować – np. na Finally: Gala Papaya Young Directors18.06.2021

Prezentujemy kolejny odcinek naszej smalltalkowej serii – zebraliśmy tu listę gotowych, modnych i przede wszystkim aktualnych tematów do konwersacji. Przydadzą się one podczas odmrażającego się i otwierajacego na spotkania towarzyskie świata. 

Jedną z okazji, na których będzie można wejść między ludzi i spotkać ich wreszcie na żywo, będzie finał 8. edycji konkursu Papaya Young Directors. Odbędzie się on 2 lipca 2021 r. w warszawskim Parku Sowińskiego. To pierwsze od początku pandemii wydarzenie, podczas którego osoby związane z reklamą, filmem, a także kreacją, będą mogły spotkać się twarzą w twarz i porozmawiać. Na przykład skupiając się na takich motywach, jak:

Druga połowa lat 90.

Temat nie nowy, ale bardzo ciekawy – czasy zbliżającego się przełomu wieków (lub jak kto woli: naszego dzieciństwa), popkultura eksploruje już od kilku ładnych lat. Jedną z największych znawczyń tematu jest zresztą nasza felietonistka, Olga Drenda, której duchologiczny duch unosi się nad polskim internetem, w tym m.in. TU i TU. Inny nasz felietonista, Łukasz Orbitowski, wcale jednak za „najntisami” nie tęskni, wspominając je jako czas „biedy, syfu, przemocy i złej muzyki”. Ale fakt jest faktem – druga połowa ostatniej dekady XX wieku jest dziś na topie. Wystarczy rozejrzeć się w wokół, zerknąć kilka miesięcy wstecz, przejrzeć nowe filmy i muzyczne premiery. Od rzeczy osadzonych w latach powiedzmy 96-99 (lub nimi na jakiś sposób inspirowanych) jest gęsto. Tak, jak na początku lat 00. wróciły z przytupem magiczne lata 80., tak teraz wracamy do czasów, które wiele osób pamięta jak przez mgłę, ale czuje, że ich ukształtowały (lub z perspektywy 2021 r. pachną dla nich egzotyką). Ostatnio więc latom 90. kłaniała się Brodka, Mrozu w swoim nostalgicznym klipie, twórcy świetnego Prime Time, a scenarzyści serialu Rojst tak konstruują nowy sezon, żeby w tytule znalazł się rocznik '97. A to tylko wieści z Polski, bo za granicą swój kultowy numer z 1996 r. nagrywa w nowej wersji The Prodigy, powstaje dokument o dorastaniu w Hollywood bazujący na taśmach VHS i wraca Kosmiczny mecz. A co z modą z tamtych czasów, których elementy widzimy dziś na ulicach? Co z dizajnem? Czy w latach 90. należeliście do jakiejś subkultury? Czy w ogóle już istnieliście? Temat jeden, a wątków setki. Polecamy do przetestowania w konwersacji.


Lorde

Z łatwością można przewidzieć, że nowa, trzecia płyta nowozelandzkiej artystki, podobnie jak nadciągający album Billie Eilish (o którym pisaliśmy w pierwszej części naszego cyklu), będzie na ustach wszystkich. Ella Marija Lani Yelich-O'Connor, znana światu po prostu jako Lorde, zbyt długo kazała nam bowiem czekać na kolejny materiał. Wszystko jednak zmierza ku dobremu – ukazał się już pierwszy, tytułowy singiel Solar Power, gdzie Lorde wspierały wokalnie Phoebe Bridgers i Clairo, a lada chwila usłyszymy następny (teaser wisi już na stronie artystki). Czemu wieszczymy Lorde sukces? Po pierwsze: nigdy nie zawiodła. Zarówno debiutanckie Pure Heroine (2013), które wydała jako zaledwie 17-latka, jak i późniejsza Melodrama (2017), wypełnione były zarówno hitami, jak i po prostu dobrą muzyką. Po drugie: w pracę nad nową płytą Solar Power po raz kolejny zaangażowany Jack Antonoff, który w dzisiejszym muzycznym świecie jest po prostu znakiem jakości. Po trzecie: Lorde jest szczera, naturalna i ostatnie co można jej zarzucić, to wykalkulowane działanie pod publikę. Więc jeśli wasi rozmówcy, np. ci, na których traficie podczas finału 8. edycji konkursu Papaya Young Directors, nie znają Lorde, warto o niej wspomnieć. 


Konsole i gry

Kiedyś coś, z czego zazwyczaj się wyrastało, dziś gigantyczny przemysł warty miliony i technologia, której absolutnie nikt sie nie wstydzi. Jeśli ktoś ma w domu konsolę i na niej nie gra, to zwykle nie dlatego, że „nie jest już dzieckiem”. Raczej z powodu wiecznego braku czasu i niemożności wciśnięcia tej rozrywki między inne wizualne zabawy, np. streamingowanie seriali. Obecnie zresztą interesowanie się branżą gier wideo znacznie wykracza poza siedzenie z padem przed telewizorem. Premiera nowej konsoli Sony, problemy Cyberpunka 2077, widowiskowe premiery na targach E3, świat GTAhakerskie ataki, eksplorowanie wirtualnej rzeczywistości, symulacje lotnicze – to są tematy wielopoziomowe, zahaczające o ekonomię, socjologię i bezpieczeństwo. Tematy dorosłych. Gry dawno przestały być już zwykła zabawką dla najmłodszych i co zabawne, wiele osób, które postanowiło zgłębić temat kupując konsolę w czasie społecznej izolacji i powrócić do lat dziecinnych, szybko się poddawało. Przerastał ich bowiem poziom zaawansowania dzisiejszych rozgrywek, ktore kiedyś, te 10-15 lat temu, były dużo prostsze. Popytajcie znajomych, dlaczego ich pady kurzą się obok telewizora. Może to właśnie ten przypadek.

Literatura faktu

Niedawno analizowaliśmy w tym cyklu temat filmów dokumentalnych, teraz czas na ich braci i siostry, czyli reportaże, inaczej zwane literaturą faktu. Ten ekstremalnie popularny w ostatnich latach gatunek to poniekąd potomek książek biograficznych, którymi zaczytywaliśmy się 20-30 lat temu. Później, w dużej mierze dzięki wielkiemu sukcesowi Wydawnictwa Czarne, pracy u podstaw realizowanej przez „Duży Format” i jego reporterów, a także pojawieniu się Polskiej Szkoły Reportaży (oraz dziesiątek ciekawych wydawnictw), na reportaże i książki non-fiction zrobiła się po prostu moda. Nic w tym zresztą złego – literatura faktu kształci, wychowuje, wyrabia opinie i poszerza horyzonty. Sami chętnie o niej piszemy, publikujemy fragmenty i rozmawiamy z autorami. Z Oktawią Kromer, autorką Usługi czysto platonicznej, Anną Sulińską od Olimpijek, z Anną Ciarkowską, która napisała Dewocje, czy z Janem Pelczarem, stojącym za reportażem Lecę. Piloci mi to powiedzieli. Temat rzeka. Szczególine, że rozmawianie o ostatnio przeczytanych książkach jest nie tylko przyjemne, ale przychodzi bardzo naturalnie. A wy? Co ostatnio ciekawego czytaliście?

Ekologia

Sprawa najwyższej wagi, może nawet najważniejsza ze wszystkich, od której będzie zależało nasze przeżycie na tej planecie. Kontrowersyjna i budząca emocje; wyrzut sumienia ludzkości, temat często źle rozumiany, deprecjonowany i spychany na dalszy plan. Spróbujcie zagaić kogoś w tej kwestii – wsadźcie kij w mrowisko odnośnie segregowania odpadów, zrywania z rolki jednorazowych torebek w dziale warzywnym, zanieczyszczonego powietrza i oceanów, bezsensownego zużywania energii, mikroplastiku, hodowli przemysłowej, wyrzucania jedzenia czy kupowania napojów w plastikowych butelkach. Albo skupcie się na czymś ciut bardziej pozytywnym – zbawiennym działaniu pszczół, zielonych miastach, odrastających lasach, mądrej polityce niektórych krajów, i innowacyjnych, proekologicznych pomysłach. Przypomnijmy – ekologia to nauka o strukturze i funkcjonowaniu przyrody. O organizmach i relacjach między nimi. My jestesmy tymi organizmami, a to „eko” w nazwie ekologii oznacza po grecku „dom”. A naukowcy mówią jasno: Ziemia, nasz dom, ma obecnie spore problemy. Może więc warto wspólnie się zastanowić, co z nimi zrobić.


Przypominamy – odbywający się pod hasłem „Finally. Gala.” finał 8. edycji konkursu Papaya Young Directors odbędzie się na żywo 2 lipca 2021 r. w Parku Sowińskiego na warszawskiej Woli. Przy okazji zbliżającego się wydarzenia co tydzień publikujemy kolejne zestawy naszych propozycji tematycznych, dzięki którym nie straszny będzie Wam żaden imprezowy small talk.

000 Reakcji
/ @papaya.rocks

zobacz także

zobacz playlisty